Gra planszowa w... usuwanie ciąży

W tej grze wygrywa ten, kto najszybciej dotrze do mety, pozbywając się ciąży. Uczestnik ma trzy rundy, by pozbyć się niechcianego dziecka. Oto zabawa wymyślona przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny

Publikacja: 02.12.2011 10:15

Gra planszowa w... usuwanie ciąży

Foto: W Sieci Opinii

Grę planszową firmuje organizacja, którą do niedawna kierowała dzisiejsza wicemarszałek Sejmu, Wanda Nowicka (Ruch Palikota). Większość parlamentarna obroniła ją przed odwołaniem, czego domagały się SP i PiS.

Jeśli test ciążowy daje wynik pozytywny, uczestnik gry musi znaleźć informację np. o tym, jak sztucznie wywołać miesiączkę. Gra informuje: potrzeba trzech tysięcy złotych. 

Jeśli lekarz odmawia współpracy, można jeszcze zwrócić się do zagranicznej organizacji – za 70 euro. Kolejny przymusowy przystanek czeka nas wtedy, gdy kupione przez Internet środki poronne nie poskutkowały.

Katarzyna Pobijanek, autorka gry, powiedziała, że zamysłem było, aby w "humorystyczny sposób przedstawić problem posiadania dziecka":

Celem było zwrócenie uwagi na problem niechcianej ciąży w takim kontekście, że absolutnie to nie jest sytuacja, w której ktokolwiek chciałby się znaleźć. Wydaje mi się, że każdy, kto był w takiej sytuacji, nigdy nie skojarzy jej z zabawą .

I dodała, że tą grą Fundacja apeluje do Ministerstwa Zdrowia. Oburzenia nie kryje szef sejmowej komisji zdrowia - Bolesław Piecha (PiS). I podkreśla, że wyraźnie zwraca się ona do „młodych ludzi”. 

Janusz Palikot twierdzi, że gra dotyczy „osób niepełnoletnich” i zachwala ją, mówiąc, że:

Najskuteczniejszą formą zapobiegania niechcianej ciąży, czyli aborcji, jest właśnie propagowanie tego typu wiedzy.

Wanda Nowicka odmówiła TVN komentarza w tej sprawie. Pani wicemarszałkini gratulujemy lewicowej odwagi.

Grę planszową firmuje organizacja, którą do niedawna kierowała dzisiejsza wicemarszałek Sejmu, Wanda Nowicka (Ruch Palikota). Większość parlamentarna obroniła ją przed odwołaniem, czego domagały się SP i PiS.

Jeśli test ciążowy daje wynik pozytywny, uczestnik gry musi znaleźć informację np. o tym, jak sztucznie wywołać miesiączkę. Gra informuje: potrzeba trzech tysięcy złotych. 

Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem