Nowy minister spraw wewnętrznych Syrii poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że dziesięciu policjantów zostało rannych w wyniku starcia z osobami określanymi jako „pozostałości” reżimu Asada w Tartus. Zapowiedział zdecydowaną walkę z „każdym, kto odważy się podważyć bezpieczeństwo Syrii lub zagrozić życiu jej obywateli”.
Wcześniej syryjska policja wprowadziła nocną godzinę policyjną w mieście Homs po zamieszkach związanych z demonstracjami, które – według mieszkańców – były organizowane przez członków mniejszościowych wspólnot religijnych: alawitów i szyitów.
Czytaj więcej
USA obserwują oznaki, że Turcja i wspierane przez nią milicje działające w północnej Syrii przygotowują się do dużej operacji wojskowej na terenach kontrolowanych w Syrii przez Kurdów - informuje „Wall Street Journal”, powołując się na źródła w amerykańskiej administracji.
Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że protesty były reakcją na presję i przemoc, jakie dotknęły alawicką mniejszość w ostatnich dniach. Alawici, będący sektą postrzeganą jako lojalna wobec obalonego Asada, są teraz w trudnej sytuacji po przejęciu władzy przez sunnickich rebeliantów islamskich 8 grudnia.
Obalenie reżimu Baszara Asada w Syrii
Rzecznicy nowej administracji syryjskiej, kierowanej przez grupę Hajat Tahrir al-Szam (HTS) – byłą filię Al-Kaidy – nie odpowiedzieli na prośby o komentarz w sprawie godziny policyjnej. Państwowe media poinformowały, że ograniczenia obowiązywały jedynie jedną noc, od 18:00 do 8:00 czasu lokalnego w czwartek.