Polacy uziemieni w Brazylii. Policja szuka powiązań z kartelem narkotykowym

Przedłuża się śledztwo w sprawie polskiego statku "Jawor", na którym na początku października marynarze znaleźli prawie pół tony kokainy. Brazylijscy śledczy utajnili swoje działania i dopatrują się powiązań załogi z przestępcami, którzy chcieli przeszmuglować narkotyki do Europy - wynika z ustaleń RMF FM.

Publikacja: 23.11.2024 10:36

Statek "Jawor"

Statek "Jawor"

Foto: PAP/Andrzej Jackowski

To oznacza dla 10 Polaków, członków załogi statku, przedłużenie przymusowego pobytu na miejscu co najmniej do stycznia. Jeśli do tego czasu brazylijska policja federalna nie podejmie żadnej decyzji, marynarze zostaną zatrzymani na kolejne 90 dni, czyli co najmniej do kwietnia.

To marynarze znaleźli podejrzane pakunki

Podejrzane pakunki członkowie załogi znaleźli na pokładzie "Jawora" na początku października. Blisko 40-kilogramowe paczki, w których łącznie było prawie 500 kg kokainy, ukryto w tzw. void space. To rodzaj pomieszczenia technicznego, zamykanego na śruby motylkowe. Znajduje się ono tuż przy nadbudówce statku. Na jej szczycie, na wysokości kilku pięter, mieści się mostek kapitański. W nocy wachtę pełni na nim zazwyczaj jedna osoba. Z góry, w nocy – nie sposób dojrzeć ruchu przy tak umiejscowionym włazie – opisuje RMF FM. 

Członkowie załogi "Jawora" podejrzewają, że właśnie taki moment wykorzystali przestępcy na podrzucenie pakunków. Statek stał wtedy na kotwicy, na redzie portu Sao Luis w Brazylii.

Nocny abordaż? Podejrzenia kapitana statku "Jawor"

Kapitan Rafał Sznabel, który dowodził w tym czasie „Jaworem”, podejrzewa, że w nocy doszło do abordażu. Jego zdaniem to mało prawdopodobne, by sprawcy weszli po łańcuchach kotwicznych. W rozmowie z RMF FM kapitan stwierdził, że nawet najzwinniejszemu człowiekowi trudno byłoby przecisnąć się przez kluzę z łańcuchem. Podejrzewa więc, że przestępcy mogli podpłynąć do statku burta w burtę, zarzucić liny, wejść na pokład, a potem wciągnąć nielegalny ładunek. 

Brazylijscy śledczy utajnili swoje działania w sprawie załogi "Jawora" i swoich podejrzeń w sprawie ewentualnych powiązań marynarzy z przestępcami. Choć kilkanaście dni temu zakończyli przesłuchania całej załogi, nie informują o żadnych postępach w śledztwie. 

Również wynajęty przez Polską Żeglugę Morską brazylijski prawnik nie ma informacji od policji. Z relacji kapitana wynika, że prawnik kilka dni temu widział się ze śledczymi, ale po tej wizycie dla marynarzy nie miał żadnych nowych informacji do przekazania załodze.  

Czytaj więcej

Rekordowy przemyt kokainy w USA. 16 ton na statku w Filadelfii

Przesłuchania marynarzy "Jawora" z użyciem tłumacza Google

Podczas przesłuchań załogi pojawił się problem z dostępnością tłumaczy przysięgłych, rozmawiających po polsku i portugalsku. Członkowie załogi byli w większości przesłuchiwani w języku angielskim. Część osób śledczy przesłuchiwali z użyciem tłumacza Google. 

Incydent z kokainą ujawnioną na pokładzie polskiego masowca to nie jedyny, jaki w ostatnim czasie analizują miejscowi śledczy. Podobne, choć mniejsze ładunki, znaleziono także na dwóch innych statkach. Na jednym ukryto 100 kg narkotyku, na drugim 200 kg. Dla branży morskiej, znającej brazylijski port Sao Luis, było to spore zaskoczenie, bo dotąd brazylijski port był uznawany za wolny od działań narkobiznesu. 

Z nieoficjalnych ustaleń RMF FM wynika, że polski resort spraw zagranicznych skierował już trzy noty dyplomatyczne do brazylijskiego odpowiednika. Podobne kroki w sprawie swoich obywateli wchodzących w skład załogi "Jawora" podjęła też Rumunia. Do Warszawy na spotkania w MSZ i Ministerstwie Infrastruktury przyjechał także dyrektor Polskiej Żeglugi Morskiej.

To oznacza dla 10 Polaków, członków załogi statku, przedłużenie przymusowego pobytu na miejscu co najmniej do stycznia. Jeśli do tego czasu brazylijska policja federalna nie podejmie żadnej decyzji, marynarze zostaną zatrzymani na kolejne 90 dni, czyli co najmniej do kwietnia.

To marynarze znaleźli podejrzane pakunki

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Fala podpaleń w Rosji. Zagraniczna operacja czy wewnętrzny bunt?
Przestępczość
Są zarzuty dla mężczyzny, który wjechał w tłum na jarmarku. Pięć osób nie żyje
Przestępczość
Saudyjczycy ostrzegali Niemców przed sprawcą zamachu w Magdeburgu. Policja nie zareagowała
Przestępczość
Tragedia na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Kim jest sprawca?
Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Przestępczość
Magdeburg. Kierowca wjechał w tłum. Są ofiary, dziesiątki rannych
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku