Kierowca spowodował wypadek. Miał 3,8 promila. Pasażer pomógł mu w ucieczce. Też był pijany

W Jordanowie, w powiecie suskim, jadący audi A3 mężczyzna spowodował kolizję kierując samochodem pod wpływem alkoholu. W ucieczce pomógł mu pasażer, który - jak się okazało - był właścicielem pojazdu. On również był pod wpływem alkoholu.

Publikacja: 30.09.2024 09:31

Kolizję spowodował kierowca samochodu audi A3 (zdjęcie ilustracyjne)

Kolizję spowodował kierowca samochodu audi A3 (zdjęcie ilustracyjne)

Foto: Adobe Stock

arb

O sprawie informuje portal sucha24.pl. Do kolizji doszło 29 września po południu na ul. 3 Maja w Jordanowie. Siedzący za kierownicą audi A3 33-latek, mieszkaniec powiatu suskiego, który jechał w stronę Suchej Beskidzkiej, po zatrzymaniu się przed oznakowanym przejściem dla pieszych, próbował ruszyć - ale pomylił biegi, wrzucił wsteczny i uderzył w przód stojącego za nim jaguara.

Kolizja w powiecie suskim: Pijany kierowca, pijany pasażer

Sprawca wypadku próbował uciec z miejsca kolizji, ale kierujący jaguarem zajechał mu drogę. Następnie kierowca jaguara wyszedł z samochodu i podszedł do audi. Gdy od kierowcy samochodu poczuł alkohol, natychmiast wyciągnął mu kluczyki ze stacyjki.

W tym momencie jednak zapasowe kluczyki wyciągnął 47-letni właściciel pojazdu, który siedział na siedzeniu pasażera. To on przejął kierownicę i zaczął uciekać. Kierowca jaguara rozpoczął pościg, który zakończył się na ul. Batalionów Chłopskich.

Czytaj więcej

Rafał Trzaskowski ujawnił nowy pomysł. Chodzi o fotoradary

Wezwana na miejsce policja ustaliła, iż 33-latek, który jako pierwszy siedział za kierownicą samochodu, miał w wydychanym powietrzu 3,8 promila alkoholu, a ponadto nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Z kolei właściciel samochodu, który pierwotnie był pasażerem, a potem usiadł za kółkiem, miał w wydychanym powietrzu ok. 2,8 promila.

W Polsce trwa debata o skuteczności zakazów prowadzenia pojazdów

W ostatnim czasie trwa dyskusja na temat skuteczności orzekanych przez sądy zakazów prowadzenia pojazdów. W nocy z 14 na 15 września na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie śmiertelny wypadek spowodował Łukasz Ż., wobec którego pięciokrotnie orzekano zakaz prowadzenia pojazdów i pięciokrotnie skazywano go za przestępstwa drogowe. W wypadku zginął 37-letni mężczyzna jadący samochodem, w który uderzył jadący z prędkością 160 km na godzinę samochód, prowadzony przez Łukasza Ż. Sprawca tamtego wypadku zbiegł z miejsca tragedii, ale został zatrzymany w Niemczech.

O sprawie informuje portal sucha24.pl. Do kolizji doszło 29 września po południu na ul. 3 Maja w Jordanowie. Siedzący za kierownicą audi A3 33-latek, mieszkaniec powiatu suskiego, który jechał w stronę Suchej Beskidzkiej, po zatrzymaniu się przed oznakowanym przejściem dla pieszych, próbował ruszyć - ale pomylił biegi, wrzucił wsteczny i uderzył w przód stojącego za nim jaguara.

Kolizja w powiecie suskim: Pijany kierowca, pijany pasażer

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Materiał Promocyjny
Sieci, czyli wąskie gardło transformacji energetycznej
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Przestępczość
Michał K. nie ma szans na list żelazny, bo PiS trzy lata temu zmienił prawo
Przestępczość
Jak oszuści żerują na poszkodowanych w czasie powodzi
Przestępczość
Znów zdewastowano warszawską syrenkę. Pojawił się na niej napis