W styczniu, zgodnie z badaniem „Indeks cen detalicznych”, średnia cena jajka w sklepach wynosiła 0,98 zł i była 11,3 proc. wyższa niż rok temu. W sieciach handlowych widać puste półki – w Biedronce, Lidlu czy sklepach Carrefour jajek na półkach jest znacznie mniej niż zazwyczaj. Można trafić wręcz na puste półki.
Czytaj więcej
Pomimo interwencji rządowej masło nadal drożeje. W styczniu jego cena była niemal o 30 proc. wyższa niż rok wcześniej. Do tego prawie o 12 proc. spadła liczba promocji. A to jeszcze nie koniec.
Jajka znikają ze sklepów
Obecne problemy dotyczą całego świata. W Polsce to bezpośredni efekt ograniczania liczby kur niosek, co jest związane choćby z ogromnym wzrostem kosztów utrzymania drobiu. Wynika to nie tylko z drożejących pasz, ale również nośników energii, z elektryczną na czele. Kurniki zużywają jej dużo, więc wielu hodowców wolało zlikwidować stada niż ryzykować z kosztowną produkcją. Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz szacuje, że liczba niosek w Polsce spadła o ok. 5 mln sztuk.
Do tego dodajmy problem ptasiej grypy – tylko w ostatnich miesiącach 2024 r. przez likwidowanie ognisk choroby kolejne miliony kur zostały zutylizowane.
Tymczasem powoli zbliża się sezon zakupów wielkanocnych, co oznacza istotny wzrost zapotrzebowania na jajka. W tym roku należy się liczyć nie tylko ze znacznym wzrostem cen, ale także brakami w ofercie sklepów.