Ukraińcy uważają, że ich sukces to wyraz solidarności. I rzeczywiście ukraiński alkohol skutecznie wyparł rosyjską konkurencję na rynku, który wart jest 46,6 mld dolarów. A od lutego 2022 i konsumenci, i importerzy przestali zamawiać rosyjskie alkohole. Oczywiście pozostały wódki o nazwach brzmiących po rosyjsku, jak Smirnoff należący do brytyjskiej grupy Diageo czy Stolichnaya, która jest produkowana na Łotwie. W tej sytuacji Łotyszom i firmom polskim wyrosła silna konkurencja — pojawiły się mało wcześniej znane marki ukraińskie. Ich produkcja rośnie. Chociaż, co zrozumiałe, nieustannie napotyka na trudności.