Jeden z najważniejszych składników tradycyjnego polskiego obiadu cieszy się coraz mniejszym zainteresowaniem u naszych północnych sąsiadów z drugiej strony Bałtyku. Jak podał w poniedziałek norweski urząd statystyczny, konsumpcja ziemniaka w tym kraju spadła drastycznie od momentu odkrycia złóż ropy naftowej na Morzu Północnym. Obecnie, Norwegowie spożywają średnio ok. 27 kg tej rośliny rocznie - o 48 kg mniej niż w latach 50. ubiegłego wieku.
Jak wskazał urząd, wraz ze wzrostem bogactwa Norwegów znacząco zmieniły się ich wybory żywieniowe. Tradycyjnie podawane do obiadu ziemniaki są często zastępowane przez inne produkty, takie jak ryże czy makarony. Jednocześnie, spożycie mięsa przez Norwegów znacząco wzrosło w ciągu ostatnich kilku dekad.