Nadal można zgłosić, czym palimy w domach

Bojkot systemu, spóźnienie z wypełnieniem deklaracji, pobyt za granicą – można jeszcze naprawić swój błąd. I uniknąć kary.

Publikacja: 20.07.2022 20:27

Nadal można zgłosić, czym palimy w domach

Foto: Adobe Stock

Minął już termin na podanie informacji do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), co wrzucamy do pieca. Wynika on z ustawy z 21 listopada 2008 r. o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków (DzU z 2021 r., poz. 554). Należało zadeklarować wszystkie źródła ciepła i spalania paliw, jakie są w budynkach, tj. kotły na paliwa stałe z informacją, czy pali się węglem, biomasą, peletem czy drewnem, kotły gazowe, olejowe, piece kaflowe, kominki, ogrzewanie z miejskiej sieci, kolektory słoneczne, pompy ciepła, ogrzewanie elektryczne.

Deklarację w sprawie domu jednorodzinnego składa właściciel. W sprawie budynków wielorodzinnych – zarządca.

Deklaracje można składać w formie papierowej w gminie albo do CEEB za pomocą strony zone.gunb.gov.pl. W Gdańsku deklaracje nadal spływają. Podobnie w Warszawie. Jak mówi dyrektor Magdalena Młochowska, koordynatorka ds. zielonej Warszawy, w stolicy dane wprowadza już ponad 120 osób.

– Co w zdecydowanej większości polega na przyjmowaniu papierowych deklaracji oraz wprowadzaniu ich pojedynczo do systemu. Zarazem ponad 180 dodatkowych osób ma dostęp do bazy, by ręcznie weryfikować adresy w związku z przyznawaniem mieszkańcom dodatków osłonowych tarczy antyinflacyjnej – komentuje urzędniczka.

Obowiązek obsługi procesu Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w całości przekazał gminom. Samorządowcy podkreślają, że do dzisiaj nie umożliwił jakiejkolwiek jego automatyzacji. Jak dodaje dyr. Młochowska, nie było możliwości, by do bazy CEEB wprowadzić dane np. z inwentaryzacji źródeł ciepła, której wymaga dla Warszawy program ochrony powietrza. Oznacza to, że miasto i mieszkańcy musieli ponownie wykazać właściwie takie same dane.

Zgodnie z ustawą gminy mają sześć miesięcy na zakończenie raportowania w CEEB.

– Ten termin zdyscyplinuje gminę. Skoro do tego czasu gminy mają wprowadzić dane, to dopiero zrobienie listy osób pozwoli stwierdzić, kto tego nie zrobił. Dopiero wówczas będzie można na buntowników nałożyć ustawowe kary – wyjaśnia mec. Agata Chodkowska z kancelarii Ostrowski i Wspólnicy. – I to jest czas dla tych, którzy nie wykonali swojego ustawowego obowiązku. Za niespełnienie go grozi do 5 tys. zł mandatu – dodaje.

Joanna Niedźwiecka z GUNB zapewnia, że jeszcze można złożyć deklarację bez ponoszenia konsekwencji. Nie chodzi bowiem o kary, ale o jak najskuteczniejsze pozyskanie potrzebnych informacji.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Palenie pieniędzmi w piecu
Ochrona zdrowia
Aborcja w dziewiątym miesiącu ciąży. Izabela Leszczyna komentuje dla "Rz"
Praca, Emerytury i renty
Lawinowy wzrost L4 z powodu krztuśca. Alarmujące dane ZUS
W sądzie i w urzędzie
Lex ciągnik na wstecznym. Komornik łatwiej zajmie ruchomości?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sądy i trybunały
Sąd: prokuratura ma przeprowadzić śledztwo ws. Małgorzaty Manowskiej