Jak donosi Gazeta Wyborcza, przed krakowskim Wojewódzkim Sądem Administracyjnym zapaść miało precedensowe orzeczenie. Sprawa dotyczy studenta Uniwersytetu Rolniczego, Szymona Bałki, który nie zdał jednego z egzaminów – jak twierdzi, dojść do tego miało nie z jego winy, a ze sposobu przeprowadzenia i ocenienia egzaminu, niezgodnego z sylabusem. Jak się okazuje, sąd orzekł na jego korzyść.
Czytaj więcej
Odpowiedź na skargę nie może zastąpić czy uzupełnić uzasadnienia decyzji – przesądził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie.
Nie zdał egzaminu i wygrał przed sądem z Uniwersytetem Rolniczym
Pod koniec 10. semestru nauki (a więc 5. roku studiów) na kierunku weterynaria student Szymon Bałek podszedł do egzaminu z chorób psów i kotów. Egzaminu nie zdał – choć, jak zaznaczył, wszystkie pozostałe egzaminy zaliczył na ocenę 4,5 lub wyższą. Szukając przyczyny takiego ocenienia jego pracy, mężczyzna wpadł na trop podczas porównywania sposobu oceny swojego egzaminu z zasadami oceny i egzaminowania, jakie zawarte są w sylabusie przedmiotu. Okazało się, że sposób w jaki przeprowadzono i oceniono jego egzamin był niezgodny z treścią sylabusa.
Gazeta Wyborcza wskazuje, że prowadzący egzamin miał podnieść skalę punktacji z 50 do 54 punktów, a w samym egzaminie zawrzeć pytania wielokrotnego wyboru (tzn. takie, w którym jedna lub więcej odpowiedzi może być prawidłowe) – mimo, że według sylabusa pytania miały być jednokrotnego wyboru oraz otwarte, polegające na udzieleniu odpowiedzi pisemnej. W sylabusie wskazano także, że do oceny końcowej mają zaliczyć się także oceny z kolokwiów – czego również zabraknąć miało na egzaminie, do którego podszedł student.
Skarga do sądu administracyjnego. Student Uniwersytetu Rolniczego wygrywa z uczelnią
Po zgłoszeniu problemu na uczelni (które miało spotkać się z brakiem odzewu ze strony jej władz), a także wzięciu udziału w egzaminie komisyjnym – ocenionym w taki sam sposób, również negatywnie dla studenta – Bałek został skreślony z listy studentów. W międzyczasie wniósł jednak do sądu administracyjnego skargę.