Ferie to jeden z tych momentów w roku, w którym legitymacja przydaje się częściej niż zwykle. Podróże pociągiem, wizyty w kinie, wypożyczanie sprzętu zimowego. Wszędzie tam trzeba udowodnić, że dziecko jest uczniem, a tym samym przysługuje mu odpowiednia zniżka. Jest na to tylko jeden sposób – okazanie legitymacji szkolnej.
Rozwiązanie wielopokoleniowego problemu
I tu często pojawiają się problemy. Legitymacja szkolna należy bowiem do grupy dokumentów, które częściej niż inne potrafią... zdematerializować się, zostać na wakacjach lub utopić się w wannie, czyli po prostu zniknąć. To zjawisko znane od pokoleń. Czy jest na to jakieś rozwiązanie? My je mamy i polecamy. To mLegitymacja szkolna, czyli legitymacja w telefonie. Młodzi ludzie do różnych spraw mogą nie podchodzić z należytą atencją, ale o telefon dbają.
Czytaj także: Ferie zimowe w roku szkolnym 2019/2020 - co warto wiedzieć
- Doświadczenia szkół, które do tej pory przystąpiły do naszego projektu jednoznacznie pokazują, że mLegitymacja to rozwiązanie, które chwalą sobie nie tylko uczniowie, ale i rodzice. Jej wdrożenie nie generuje też żadnych dodatkowych kosztów dla szkół. Nie muszą kupować nowego oprogramowania lub sprzętu. Zapewniamy im pełne wsparcie – mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski.
mLegitymacja jest częścią naszej aplikacji mObywatel. To czego potrzebują uczniowie, by z niej korzystać to smartfon z systemem Android (co najmniej wersja 6.0). Niebawem pojawi się także w telefonach z system iOS.