Pobicie wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka prawomocnie osądzone. Sąd złagodził karę

Złagodzony wyrok 8 lat pozbawienia wolności usłyszał w środę Piotr Polaszczyk, którego warszawski Sąd Okręgowy uznał za winnego podżegania do brutalnego pobicia byłego wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka nadzorującego kontrolę w SKOK Wołomin. Orzeczenie jest prawomocne.

Aktualizacja: 26.03.2025 13:00 Publikacja: 26.03.2025 12:48

Warszawa, 22.02.2024. Były wiceszef KNF Wojciech Kwaśniak w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa

Wojciech Kwaśniak

Warszawa, 22.02.2024. Były wiceszef KNF Wojciech Kwaśniak w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa

Foto: PAP/Mateusz Marek

Polaszczyk musi też wypłacić Kwaśniakowi zadośćuczynienie w wysokości 500 tys. zł. Na dwa lata więzienia za poplecznictwo w tej sprawie skazany został też prawomocnie Jacek W., który według sądu utrudniał wykrycie napadu poprzez zacieranie śladów.

W ustnym uzasadnieniu tego orzeczenia sędzia Grzegorz Fidrysiak podkreślił, że w tej sprawie doszło do podżegania do popełnienia przestępstwa. – Nie ulega wątpliwości, że Piotr Polaszczyk nakłaniając A. do napaści na Wojciecha Kwaśniaka mówił o wyeliminowaniu tego ostatniego na kilka miesięcy z pracy zawodowej, o spacyfikowaniu go - mówił sędzia.

Według sądu celem Polaszczyka było wyeliminowanie Kwaśniaka na określony czas z życia zawodowego. – Oskarżony ewidentnie akceptował potencjalne metody i środki służące do osiągnięcia tego celu. Co za tym idzie, godził się na użycie każdego, w tym niebezpiecznego narzędzia – podkreślił sędzia.

Uzasadniając obniżenie kary pozbawienia wolności o dwa lata podkreślił, że jej maksymalny wymiar byłaby w tej sprawie rażąco niewspółmierny.

- Nie popełniłem tego przestępstwa. W polskich więzieniach przebywa 15 proc. osadzonych za przestępstwa których nie popełnili. Dokładnie tak samo wygląda ta niniejsza sprawa. Nie popełniłem tego czynu. Mam wrażenie, że brałem udział w farsie, a nie w uczciwym, sprawiedliwym postępowaniu sądowym. Czuję się skrzywdzony – komentował Polaszczyk tuż po ogłoszeniu wyroku.

Finał procesu w sprawie pobicia Wojciecha Kwaśniaka. Kolosalna afera finansowa w tle

To koniec głośnego procesu związanego z jedną z największych afer finansowych III RP, która miała miejsce w wołomińskim SKOK-u. Według prokuratury to właśnie z tej kasy oszczędnościowej miały być wyprowadzane ogromne pieniądze, co w konsekwencji doprowadziło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości ponad 3 mld zł.

Po ponad 10 latach od rozpoczęcia tego postępowania Sąd Okręgowy w Warszawie zamknął prawomocnie proces, łagodząc do 8 lat pozbawienia wolności karę wobec Polaszczyka. Reszta wyroku sądu pierwszej instancji została utrzymana. Mowa o werdykcie, który zapadł w lutym ubiegłego roku. Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów skazał wtedy Polaszczyka, zasiadającego w radzie nadzorczej wołomińskiego SKOK-u, na 10 lat więzienia i wypłatę zadośćuczynienia. Jacek W. usłyszał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności.

Według sądu motywem pobicia było wyeliminowanie Kwaśniaka z życia zawodowego na kilka miesięcy. Miało to w konsekwencji spowolnić wprowadzenie przez KNF zarządu komisarycznego do SKOK Wołomin i dać czas na wykupienie przez amerykański bank przeterminowanych w SKOK kredytów.

Czytaj więcej

Zapadł wyrok ws. brutalnego pobicia wiceszefa KNF. W tle afera SKOK Wołomin

Zamach na wiceszefa KNF. Proces sądowy trwał 10 lat

Do pobicia Wojciecha Kwaśniaka, który nadzorował kontrolę w SKOK Wołomin, doszło w maju 2014 r. Urzędnik został brutalnie pobity przed swoim domem na warszawskim Wilanowie. W konsekwencji napadu spędził kilka miesięcy w szpitalu.

O zlecenie ataku na Kwaśniaka prokuratura oskarżyła Piotra Polaszczyka, byłego agenta Wojskowych Służb Informacyjnych i byłego wiceprzewodniczącego rady nadzorczej SKOK Wołomin. Obok niego na ławie oskarżonych zasiadło jeszcze trzech innych mężczyzn. Wątki dotyczące dwóch z nich zostały wyłączone do odrębnych postępowań z różnych powodów. W konsekwencji na ławie oskarżonych pozostały dwie osoby.

Proces w tej sprawie rozpoczął się w 2015 r. Z uwagi na urlop macierzyński sędzi prowadzącej sprawę postępowanie musiało zostać przerwane i rozpoczęte na nowo w 2019 r. Po ponad ośmiu latach procesu i przeprowadzeniu kilkudziesięciu rozpraw sąd rejonowy wydał wyrok skazujący, który został właśnie w większości utrzymany przez sąd okręgowy.

Zakończony właśnie proces to jedna z wielu spraw związanych ze SKOK Wołomin. W związku z nieprawidłowościami w wołomińskiej kasie przed warszawskimi sądami toczy się już kilka postępowań obejmujących różne wątki. Kluczową postacią w niemal wszystkich sprawach jest Piotr Polaszczyk.

W grudniu 2023 do sądu trafił tzw. główny akt oskarżenia przeciwko Polaszczykowi i 61 innym osobom w związku z aferą SKOK Wołomin. Według śledczych mieli oni wyłudzić mienie w kwocie ponad 3 mld zł. Końca dobiega też proces dotyczący „wyprania” przez Polaszczyka ponad 358 mln zł z wołomińskiej kasy.

Czytaj więcej

Wraca afera SKOK Wołomin. Finalny akt oskarżenia już w sądzie

Polaszczyk musi też wypłacić Kwaśniakowi zadośćuczynienie w wysokości 500 tys. zł. Na dwa lata więzienia za poplecznictwo w tej sprawie skazany został też prawomocnie Jacek W., który według sądu utrudniał wykrycie napadu poprzez zacieranie śladów.

W ustnym uzasadnieniu tego orzeczenia sędzia Grzegorz Fidrysiak podkreślił, że w tej sprawie doszło do podżegania do popełnienia przestępstwa. – Nie ulega wątpliwości, że Piotr Polaszczyk nakłaniając A. do napaści na Wojciecha Kwaśniaka mówił o wyeliminowaniu tego ostatniego na kilka miesięcy z pracy zawodowej, o spacyfikowaniu go - mówił sędzia.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Cudzoziemcy
Co oznacza zawieszenie prawa do azylu w praktyce?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Praca, Emerytury i renty
Nie tylko 13. emerytura. Te osoby dostaną kolejne dodatkowe świadczenie
Sądy i trybunały
Sądy coraz wolniejsze, a Polacy nie skarżą przewlekłości. Co jest powodem?
Nieruchomości
Ważny wyrok Sądu Najwyższego w sprawie służebności przesyłu
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Spadki i darowizny
Deregulacja przed notariuszem? Trzeba usunąć niepotrzebne zaświadczenie
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście