Michał K. został zatrzymany w Londynie 2 września i od tego czasu przebywa w tamtejszym areszcie. Nie udało mu się wyjść za kaucją – nie zgodziły się na to tamtejsze sądy. Czeka na decyzję o ekstradycji do kraju.
W środę Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie zajął się złożonym przez obrońcę wnioskiem o wydanie listu żelaznego. 1 października ubiegłego roku wniosku nie uwzględnił. W środę podjęto taką samą decyzję. - Będziemy tę decyzję skarżyć – zapowiedział jego obrońca mec. Luka Szaranowicz, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Jak pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”, list żelazny był jedyną szansą dla Michała K. na wyjście z brytyjskiego aresztu – w to miejsce może zostać zastosowane poręczenie majątkowe, które K. chciał wpłacić już w Wielkiej Brytanii (200 tys. funtów czyli ponad milion złotych – sądy dwóch instancji odrzuciły wniosek).
Czytaj więcej
We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku o wydanie listu żelaznego dla byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała K.
O co podejrzany jest Michał K.
Były bliski współpracownika Mateusza Morawieckiego jest podejrzanym w śledztwie, dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Prokuratura informowała, że ma dowody, które pozwalają na przedstawienie K. zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 k.k.) oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 231 § 1 i 2 k.k.).