Jak informowaliśmy we wtorek, podopieczny Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Jerzmanowicach-Zdroju (woj. dolnośląskie) próbował odebrać sobie życie po tym, jak został pobity przez wychowawcę. 60-letni Jacek T. usłyszał zarzut znęcania się nad małoletnim, który pozostawał z wychowawcą w stosunku zależności. Nie przyznał się do popełnienia czynu. Sąd tymczasowo go aresztował, grozi mu 15 lat więzienia. Minister Sprawiedliwości zdecydował o zawieszeniu dyrektora Ośrodka (na jego miejsce powołano nowego p.o. dyrektora). Zawieszony został również wychowawca Postępowanie w związku z przestępstwem znęcania się fizycznego i psychicznego prowadzi Prokuratura Rejonowa w Złotoryi.
– W wyniku czynności kontrolnych w ośrodku wizytator z Ministerstwa Sprawiedliwości ujawnił kolejny przypadek przemocy wobec podopiecznego. Najwyższym priorytetem ministerstwa jest dobro i bezpieczeństwo wychowanków w tym ośrodku i zdecydowaną większość czasu poświęcamy właśnie z myślą o tym. Praca naszego wizytatora przyniosła dziś kolejne efekty. W związku z tym ministerstwo natychmiastowo usunęło wychowawcę z ośrodka, a sprawę przekazaliśmy do prokuratury – powiedziała na konferencji prasowej Maria Ejchart.
Drugi wychowawca został już zatrzymany i są prowadzone czynności z jego udziałem. Zabezpieczono również nagranie z monitoringu, które stanowi dowód w sprawie.
Czytaj więcej
Podopieczny Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Jerzmanowicach-Zdroju (woj. dolnośląskie) próbował odebrać sobie życie po tym, jak został pobity przez wychowawcę. Sąd tymczasowo aresztował wychowawcę. Na te wydarzenia zareagowało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Sztab kryzysowy uspokoi sytuację
Jak poinformowała wiceministry Ejchart, w Ministerstwie powołany został sztab kryzysowy, który zajmuje się sprawą Ośrodka w Jerzmanicach-Zdroju. Ma on pracować tak długo jak to konieczne. Poza tymi działaniami koordynowana przez p.o. dyrektora (dotychczasowy dyrektor jest zawieszony) Rada Ośrodka intensywnie pracuje nad uspokojeniem sytuacji i zapewnieniem bezpieczeństwa podopiecznym.