Prokuratura Krajowa twierdzi, że łódzcy biznesmeni w zamian za kontrakty w państwowych spółkach korumpowali posła Stefana Niesiołowskiego. A ten przyjmował korzyć majątkową w postaci usług seksualnych świadczonych przez kobiety trudniące się prostytucją.
Prokuratura podała, jak w praktyce miał wyglądać proceder – twierdzi, że biznesmeni regularnie udzielali posłowi korzyści osobistych. – Polegały one na organizowaniu i opłacaniu usług seksualnych świadczonych przez kobiety trudniące się zawodowo lub okazjonalnie prostytucją – mówiła w styczniu 2019 roku na łamach "Rzeczpospolitej" Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej.