Federacja Rosyjska traktuje wyznawanie wiary świadków Jehowy jako działalność ekstremistyczną, a za jej kultywowanie grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności. Z tego względu Rosja zwróciła się do Polski z wnioskiem o ekstradycję swojego obywatela podejrzanego o wyznawanie zakazanej religii.
Sąd okręgowy we wrześniu 2020 r. wydał zgodę na wydanie mężczyzny władzom rosyjskim, gdyż nie dopatrzył się ryzyka naruszenia jego praw zagwarantowanych w konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Zdaniem sądu sama przynależność do świadków Jehowy nie może stanowić samodzielnej podstawy odmowy wydania.
Czytaj też:
Czy wolność sumienia i wyznania jest odpowiednio chroniona
Pogląd ten podzielił sąd apelacyjny. RPO zdecydował się więc wnieść kasację do SN. Motywował ją obawą o to, że oskarżony – w razie wydania go Rosji – może być narażony na nieprzestrzeganie jego prawa do wolności od tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania, w powiązaniu z prawem do wolności sumienia i religii.