Kilka dni temu doszło do tragicznego wypadku w Katowicach – kierowca autobusu najechał na grupę młodych ludzi, z których część uczestniczyła w bójce na pasie ruchu. Dziewiętnastolatka zniknęła pod kołami pojazdu, który ciągnął ją przez kilkadziesiąt metrów. Kobieta zginęła. Kierowca jest podejrzany o zabójstwo kobiety i usiłowanie zabójstwa dwóch innych osób. Był pod wpływem silnych antydepresantów i innych leków.
– To musi się zmienić – twierdzi premier Mateusz Morawiecki.
Czytaj też:
Rząd wprowadza rewolucyjne zmiany w mandatach dla kierowców. Nawet 30 tys. zł grzywny
Zawodowi kierowcy muszą być częściej badani. Jako uzasadnienie premier podaje, że nie pierwszy raz kierowcy autobusów miejskich zachowują się niebezpiecznie i są posądzeni o zażywanie środków, po których nie powinni prowadzić. Tak było m.in. w Warszawie. Kierowca przeszedł psychotesty bez problemu. Badane jest w nich zdrowie psychiczne i zdolności psychomotoryczne.