Nawet 5 tys. dzieci w Polsce może zmagać się z uzależnieniem od nowych technologii cyfrowych – szacuje resort zdrowia. Zdaniem ekspertów podczas pandemii dzieci i młodzież znacznie częściej korzystały z komputerów, smartfonów, tabletów czy innych urządzeń elektronicznych, choćby w związku z koniecznością nauki w trybie zdalnym czy z powodu ograniczeń w spotykaniu się, poruszaniu oraz alternatywnych form spędzania wolnego czasu. A to zwiększyło zagrożenie uzależnieniem od technologii cyfrowych.
Dziś system ochrony zdrowia nie oferuje żadnej pomocy takim pacjentom, resort sprawdzi więc, jaka terapia będzie optymalna.
Czytaj też: Pandemia COVID-19 a zdrowie psychiczne Polaków
Projekt rozporządzenia w sprawie programu pilotażowego leczenia dzieci i młodzieży nałogowo używających nowych technologii cyfrowych oraz ich rodzin zakłada, że młodzi pacjenci będą potrzebować zarówno terapii indywidualnej, jak i grupowej, a działania terapeutyczne powinny objąć także ich rodzinę.
Placówki biorące udział w pilotażu, który potrwa od 1 lipca 2021 r. nawet do 30 czerwca 2023 r., będą musiały im zagwarantować: poradę lub wizytę terapeutyczną, sesję psychoterapii indywidualnej, rodzinnej oraz grupowej oraz sesję psychoedukacyjną. Wśród personelu takiej placówki znajdą się natomiast: specjalista psychoterapii uzależnień z co najmniej dwuletnim doświadczeniem w psychoterapii dzieci i młodzieży, psychoterapeuta lub psycholog w trakcie specjalizacji, lekarz psychiatra i psychiatra dzieci i młodzieży. W skład personelu wejdą też co najmniej jeden psycholog i jeden specjalista mający doświadczenie w psychoterapii rodzin.