Samorządy tną wydatki na szkoły

Gminy prześcigają się w pomysłach redukujących wydatki na oświatę

Publikacja: 28.01.2012 01:28

Samorządy tną wydatki na szkoły

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Likwidacja szkół już nie wystarczy, aby gminy spięły budżety. Idą dalej. Zamiast stołówek wprowadzają katering, zamiast stróżów – kamery. Samorządy tną dodatki, redukują liczbę sekretariatów, sprawdzają skrupulatnie prawo nauczycieli do urlopu zdrowotnego. Powodem cięć jest mniejsza liczba uczniów, kryzys, niska subwencja z budżetu i Karta nauczyciela, która sztywno reguluje przywileje, płace i zatrudnianie pedagogów.

Gmina Mysłowice obniży o 20 proc. dyrektorom szkół dodatki motywacyjne. Gliwice i inne miasta przykręcają kurek z nauczycielskimi urlopami zdrowotnymi. – Dyrektorzy szkół będą składać odwołania od takich urlopów – wyjaśnia Małgorzata Sejmik, naczelnik gliwickiego wydziału edukacji. Roczny odpoczynek przysługuje pedagogowi po siedmiu latach pracy i może być powtórzony już po roku. Gmina musi wtedy zatrudnić nowego pracownika, co podwaja koszty. Aktualnie na takich urlopach jest 70 gliwickich nauczycieli, tj. 3 proc. zatrudnionych.

Samorządy redukują też wydatki na kadrę. Zwolnienia obejmą np. część wicedyrektorów mysłowickich szkół (jeden ma przypadać na 12 klas), stróżów (o bezpieczeństwo zadba tańszy monitoring), pracowników sekretariatów (do dwóch w dużej szkole). Także w Warszawie ochroniarze są zastępowani kamerami. Oszczędności obejmują też pracowników oświaty, którzy nie są nauczycielami. W styczniu Szczecin wypowiedział im układ zbiorowy pracy, od ubiegłego roku wstrzymano podwyżki.

Znikają szkolne stołówki, a posiłki przygotują firmy kateringowe. Przykład warszawskiej dzielnicy Wola dowodzi, że to się opłaca. W 2011 r. zlikwidowała ona stołówki w 12 podstawówkach i 7 gimnazjach. – Zaoszczędziliśmy prawie 2 mln zł – wylicza Agnieszka Kłąb z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.

38,7 mld zł przeznaczy w tym roku budżet państwa na subwencję oświatową

Samorządy mają dość płacenia pedagogom pełnej pensji za część pensum. W Mysłowicach nauczyciele z połową etatu będą kierowani do pracy w innych szkołach. Miasta zwiększają także pensum psychologom czy logopedom.

Gminy szukają oszczędności, uszczelniając płatności. Stolica wprowadza jednolity system elektroniczny obsługujący dotacje dla szkół niepublicznych, co uniemożliwi m.in. podwójną dopłatę do tego samego ucznia. Budżety samorządów podreperują też sześciolatki. Gminy będą zachęcać rodziców do wysyłania ich do szkół, tworząc dobre warunki, bo dzięki temu dostaną rządową subwencję.

Od cięć kosztów nie ma odwrotu – wydatki oświatowe pożerają dziś nawet 70 proc. budżetów gmin.

Likwidacja szkół już nie wystarczy, aby gminy spięły budżety. Idą dalej. Zamiast stołówek wprowadzają katering, zamiast stróżów – kamery. Samorządy tną dodatki, redukują liczbę sekretariatów, sprawdzają skrupulatnie prawo nauczycieli do urlopu zdrowotnego. Powodem cięć jest mniejsza liczba uczniów, kryzys, niska subwencja z budżetu i Karta nauczyciela, która sztywno reguluje przywileje, płace i zatrudnianie pedagogów.

Gmina Mysłowice obniży o 20 proc. dyrektorom szkół dodatki motywacyjne. Gliwice i inne miasta przykręcają kurek z nauczycielskimi urlopami zdrowotnymi. – Dyrektorzy szkół będą składać odwołania od takich urlopów – wyjaśnia Małgorzata Sejmik, naczelnik gliwickiego wydziału edukacji. Roczny odpoczynek przysługuje pedagogowi po siedmiu latach pracy i może być powtórzony już po roku. Gmina musi wtedy zatrudnić nowego pracownika, co podwaja koszty. Aktualnie na takich urlopach jest 70 gliwickich nauczycieli, tj. 3 proc. zatrudnionych.

Zawody prawnicze
Adwokatura szykuje małą rewolucję. Co z adwokacką spółką kapitałową?
Prawo w Polsce
Prezydent Andrzej Duda zawetował ważną ustawę. Jest plan B
Nieruchomości
Ważny obowiązek dla właścicieli budynków. Czas na zgłoszenie do końca marca
Nieruchomości
Drzewo może rzucać cień na nieruchomość sąsiada? Ważne orzeczenie SN
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe pieniądze po 60. roku życia. Kto ma prawo do emerytury kapitałowej?