Zakaz stadionowy: kluby mogą stracić bat na kiboli

RPO zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepis pozwalający klubom na wydawanie zakazów stadionowych.

Publikacja: 09.12.2014 07:25

Zakaz stadionowy: kluby mogą stracić bat na kiboli

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak pion Piotr Nowak

Zgodnie z art. 14 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych organizator meczu piłkarskiego może nałożyć na kibica naruszającego regulamin obiektu lub imprezy masowej zakaz uczestniczenia w kolejnych widowiskach sportowych, maksymalnie na dwa lata.

Według prof. Ireny Lipowicz tzw. zakaz stadionowy pozostaje w kolizji z konstytucją. Rzecznik praw obywatelskich podkreśla, że ma on charakter środka karnego, ale wydawany jest na podstawie regulaminu stanowiącego źródło prawa prywatnego, a kontrola jego legalności należy do sądów administracyjnych. Regulaminy wydają bowiem same kluby i nie są one zatwierdzane.

– Ustawodawca doprowadził więc do pomieszania elementów właściwych dla prawa karnego, prywatnego i administracyjnego – podnosi prof. Lipowicz.

Tę opinię podziela Mateusz Dróżdż z Uczelni Łazarskiego, specjalizujący się w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych.

– Przepis ten po ostatnich zmianach jest tak naprawdę zakazem wstępu na imprezy masowe, z tą różnicą, że orzekanym przez klub sportowy, a nie sąd, co nie powinno mieć miejsca – uważa.

Ponadto nie ma materialnych i proceduralnych przesłanek wymierzania zakazu stadionowego.

– Często w razie konfliktów między kibicami a właścicielami klubu zakazy te są nadużywane, dlatego bardzo często były uchylane przez sądy – tłumaczy Dróżdż.

Rzecznik zaznacza, że samo istnienie zakazu jest uzasadnione, bo organizatorzy meczu powinni mieć możliwość skutecznego pociągnięcia do odpowiedzialności jego uczestników, chociaż nie w takiej formie.

Zgodnie z art. 14 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych organizator meczu piłkarskiego może nałożyć na kibica naruszającego regulamin obiektu lub imprezy masowej zakaz uczestniczenia w kolejnych widowiskach sportowych, maksymalnie na dwa lata.

Według prof. Ireny Lipowicz tzw. zakaz stadionowy pozostaje w kolizji z konstytucją. Rzecznik praw obywatelskich podkreśla, że ma on charakter środka karnego, ale wydawany jest na podstawie regulaminu stanowiącego źródło prawa prywatnego, a kontrola jego legalności należy do sądów administracyjnych. Regulaminy wydają bowiem same kluby i nie są one zatwierdzane.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Myśliwi kontra właściciele gruntów. Rząd chce chronić prawo własności
Podatki
Zapowiada się kolorowa jesień w podatkach. Wiemy, co planuje rząd Tuska
Praca, Emerytury i renty
Dodatek do emerytury. Wielu seniorów nie wie, że ma do niego prawo
Edukacja i wychowanie
Resort edukacji przygotowuje szkoły na upały. Będą nowe przepisy
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Sądy i trybunały
Czas na reformę. Rząd odkrywa karty w sprawie Sądu Najwyższego i neosędziów
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki