„Rzeczpospolita" zebrała dane w 16 oddziałach wojewódzkich NFZ o funkcjonowaniu obowiązujących od listopada przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, które wdrożyły dyrektywę transgraniczną umożliwiającą leczenie za granicą.
Dziwi mała liczba osób, które chciałyby pojechać na operację do innych krajów, wobec niewydolności polskiego systemu ochrony zdrowia i kolejek. Jeszcze bardziej zaskakuje, że przez pół roku obowiązywania przepisów dyrektorzy oddziałów NFZ nie wyrazili ani jednej zgody na leczenie zagraniczne. Nie pozwolili na refundację operacji w innych krajach, bo rząd wprowadził wiele barier.