Lewandowski mówi po rosyjsku, a Świątek zachęca do inwestycji? Uważaj, to deepfake

Do bezprawnej promocji spreparowanych materiałów coraz częściej wykorzystuje się znanych i lubianych, m.in. Igę Świątek i Roberta Lewandowskiego. Zdaniem ekspertów deepfake zdradza żerowanie na emocjach, przypadkowe wstawki z innych języków i obietnica szybkiego zysku.

Publikacja: 05.07.2024 18:17

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: AFP

O deepfakach, które najczęściej atakują nas w formie nagrań, niedawno znów zrobiło się głośno – tym razem za sprawą wykorzystania wizerunku Igi Świątek i Roberta Lewandowskiego. Tenisistka zachęcała rzekomo do inwestowania w projekt Baltic Pipe, zaś piłkarz – do działalności na platformie, która przyniesie szybkie zyski. Wojnie spreparowanym informacjom wypowiedział też założyciel InPostu Rafał Brzoska, który od Mety, czyli właściciela Facebooka i Instagrama, domaga się bardziej radykalnych działań.

Pozostało 88% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Dobra osobiste
Sztuczna inteligencja wykorzystując lekarzy manipuluje konsumentami
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł