Takie wnioski można wyciągnąć z jednego z ostatnich wyroków Sądu Najwyższego. Dotyczył on rolniczki, która zgłosiła się do ubezpieczenia w KRUS w 1985 r., kiedy z mężem kupili 55 arów ziemi pod pasiekę. W 1994 r. wyjechała jednak do USA. W 2007 r. wystąpiła o przyznanie jej emerytury i świadczenie otrzymała.
W 2013 r. KRUS wstrzymał wypłatę emerytury, po tym jak z USA nadeszła informacja, że od 1998 r. jest ona ubezpieczona za oceanem jako pracownik. KRUS uznał wtedy, że od podjęcia pracy zarobkowej w USA nie spełnia warunków do uznania jej za rolnika w Polsce, i pozbawił ją stażu ubezpieczeniowego za ten okres. Okazało się wtedy, że ma za krótki staż do przyznania jej emerytury. Kasa wystąpiła o zwrot 30 tys. zł jako nieprzedawnionego świadczenia z ostatnich trzech lat.