Karta ma zapewnić prawa rodzącym

Trwa publiczna debata nad projektem karty praw kobiety rodzącej. Podpisało się pod nim już przeszło 3 tysiące osób

Publikacja: 03.01.2009 07:05

Karta ma zapewnić prawa rodzącym

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Projekt, przedstawiony do takiej dyskusji przez rzecznika praw obywatelskich, został również przesłany do minister zdrowia.

– Odpowiedzi jeszcze nie mam – mówi Janusz Kochanowski – ale wierzę, że ta inicjatywa zdopinguje Ministerstwo Zdrowia do opracowania standardów opieki okołoporodowej uwzględniających nasze propozycje.

Karta proponuje m.in.: prawo do profilaktycznej opieki zdrowotnej kobiet w ciąży, do bezpłatnej edukacji zdrowotnej, w tym do tzw. szkół rodzenia, wczesnego wykrywania i leczenia powikłań ciąży, bezpłatnego porodu z uwzględnieniem życzeń rodzącej. Trzeba zapewnić leczenie i rehabilitację noworodków z wadami rozwojowymi oraz zagwarantować prawo do wnoszenia roszczeń związanych z procedurami medycznymi.

Z pierwszych opinii wynika, że projekt spotkał się z pozytywnym przyjęciem, choć towarzyszy mu sceptycyzm co do realizacji. “Wreszcie ktoś się do tego wziął! Polska porodówka potrzebuje reformy tak jak cała służba zdrowia” – konstatują dyskutanci na forach internetowych. “Ale czy rzeczywiście coś się zmieni? Brakuje istotnych praw, jak możliwość decydowania o cesarskim cięciu czy zakaz mówienia rodzącej na ty” – wytykają. Krytykują przepełnienie oddziałów położniczych i płacenie dosłownie za wszystko.

Janusz Kochanowski uważa, że można by zorganizować w Ministerstwie Zdrowia spotkanie, w którym wzięliby udział eksperci obu stron. Przyspieszyłoby to prace nad standardami.

– Prace już trwają, ale jesteśmy gotowi na taką inicjatywę – zapewnia Janusz Gołąb, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia. Według resortu część postulatów z projektu karty to przypomnienie reguł, które – jak profilaktyczne badania kobiet w ciąży i noworodków czy opieka nad matką i dzieckiem – już obowiązują. Na refundowanie szkół rodzenia nie ma niestety obecnie pieniędzy. Wprowadzenie prawa do bezpłatnego znieczulenia na życzenie uniemożliwia brak anestezjologów, któremu ma zaradzić podniesienie wynagrodzeń stażystów i rezydentów w deficytowych specjalnościach.

Od 1 stycznia zaczął też działać Departament Matki i Dziecka, który skupi kompetencje rozproszone dotychczas w różnych komórkach ministerstwa. Karta praw kobiety rodzącej ma być jednym z ważnych pomocniczych dokumentów w jego działaniach.

Projekt, przedstawiony do takiej dyskusji przez rzecznika praw obywatelskich, został również przesłany do minister zdrowia.

– Odpowiedzi jeszcze nie mam – mówi Janusz Kochanowski – ale wierzę, że ta inicjatywa zdopinguje Ministerstwo Zdrowia do opracowania standardów opieki okołoporodowej uwzględniających nasze propozycje.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Aplikacje i egzaminy
Oto najlepsze uczelnie dla przyszłych aplikantów. Opublikowano nowy ranking
Prawo rodzinne
Zaprzeczenie ojcostwa. Jest przełomowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego
Dane osobowe
Jest wyrok sądu ws. usunięcia danych z ksiąg kościelnych po apostazji
W sądzie i w urzędzie
Szybkie rozwody nie dla notariuszy. Urzędnik zakończy małżeństwo
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Samorząd
Sąd: opłaty za groby i usługi pogrzebowe są pobierane bezprawnie
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń