Technik farmacji: w roku 2015 ostatni nabór

Punkty apteczne zniknąz małych miejscowości, bo Ministerstwo Edukacji Narodowej likwiduje kształcenie techników farmacji.

Publikacja: 16.06.2014 09:39

Mniej punktów aptecznych, to mniejsza dostępność do leków

Mniej punktów aptecznych, to mniejsza dostępność do leków

Foto: www.sxc.hu

Dostęp pacjentów do leków na wsiach i w mniejszych miejscowościach już za kilka lat będzie gorszy.

Taki scenariusz może się ziścić za sprawą noweli rozporządzenia ministra edukacji narodowej w sprawie klasyfikacji zawodów szkolnictwa wyższego. Obecnie trwają konsultacje projektu.

Przewiduje on, że w roku szkolnym 2015/2016 szkoły policealne przeprowadzą ostatnią rekrutację osób chcących zostać technikiem farmaceutycznym. Oznacza to, że już później nie będzie naborów na technika farmacji.

– Rząd eliminuje nasz zawód z rynku. To będzie miało daleko idące konsekwencje, gdyż dziś to głównie technicy farmacji, a nie magistrowie, prowadzą punkty apteczne w mniejszych miejscowościach. Gdy one znikną, magistrowi nie będzie się opłacało otwierać apteki, a pacjenci po leki będą musieli jeździć po 40 km do miasta – alarmuje Paweł Klimczak, prezes Izby Gospodarczej Właścicieli Punktów Aptecznych i Aptek.

Z kolei minister edukacji podaje, że wygasza kształcenie techników w szkołach policealnych na wniosek ministra zdrowia. Do tego ostatniego zwracała się o to Naczelna Izba Aptekarska i wydziały farmaceutyczne uczelni medycznych. Ich zdaniem technicy farmacji są nie przygotowani do wykonywania zawodu i popełniają błędy, wydając leki w aptekach.

Co więcej, resort edukacji w uzasadnieniu podaje, że na rynku jest nadprodukcja techników farmacji. Argumentem jest fakt, że w pierwszym półroczu 2011 r. ponad 1 tys. techników zarejestrowało się jako bezrobotni. W tym samym okresie wpłynęło 300 ofert pracy dla nich. Jak sytuacja kształtowała się później, czyli w 2013 r., resort w uzasadnieniu już nie podaje.

Paweł Klimczak uważa, że te działania inspirują farmaceuci, którzy widzą w technikach konkurencję.

– Dane o bezrobociu są też niemiarodajne, bo technik jest zawodem sfeminizowanym. W niektórych miejscowościach, owszem, są panie zarejestrowane jako bezrobotne, ale z racji tego, że do tej pory zajmowały się domem, a teraz chciałyby wrócić do pracy. W innych z kolei właściciele aptek wręcz poszukują techników – mówi Paweł Klimczak

Rok temu Naczelna Rada Aptekarska podjęła uchwałę, w której postuluje likwidację punktów aptecznych. Farmaceuci chcą punkty działające w wielu małych miejscowościach czy wsiach przekształcić w apteki.

W Polsce, według głównego inspektora farmaceutycznego i Narodowego Funduszu Zdrowia, jest prawie 15,5 tys. aptek, w tym punktów aptecznych i aptek szpitalnych. Pracuje w nich ponad 25 tys. techników farmacji.

Etap legislacyjny: konsultacje społeczne

Dostęp pacjentów do leków na wsiach i w mniejszych miejscowościach już za kilka lat będzie gorszy.

Taki scenariusz może się ziścić za sprawą noweli rozporządzenia ministra edukacji narodowej w sprawie klasyfikacji zawodów szkolnictwa wyższego. Obecnie trwają konsultacje projektu.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Ochrona zdrowia
Aborcja w dziewiątym miesiącu ciąży. Izabela Leszczyna komentuje dla "Rz"
Praca, Emerytury i renty
Lawinowy wzrost L4 z powodu krztuśca. Alarmujące dane ZUS
W sądzie i w urzędzie
Lex ciągnik na wstecznym. Komornik łatwiej zajmie ruchomości?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Sądy i trybunały
Sąd: prokuratura ma przeprowadzić śledztwo ws. Małgorzaty Manowskiej