Zdaniem Łukasza Kozłowskiego, zamiast ograniczania kwoty zasiłku i powstrzymywania jego waloryzacji, lepszym rozwiązaniem byłoby wdrożenie prostego mechanizmu kontroli fakturowania wydatków.
-Pozwoliłoby to na ograniczenie szarej strefy w tym obszarze, a tym samym zapewniałoby dodatkowe środki pozwalające na sfinansowanie kosztów świadczeń. Obecnie te wydatki, co zasady, nie podlegają choćby najmniejszej kontroli, co nie pozwala choćby na zagwarantowanie tego, że znajdą się w formalnym, sfiskalizowanym obrocie gospodarczym- mówi Łukasz Kozłowski.
Zasiłek celowy na pokrycie kosztów pogrzebu
W pierwotnym projekcie zaproponowano też uszczegółowienie przesłanki warunkującej przyznawanie obecnie funkcjonującego zasiłku celowego z pomocy społecznej z tytułu pogrzebu. Miałby przysługiwać na pokrycie uzasadnionych i udokumentowanych kosztów pochówku (maksymalnie do 2 tys. zł) osobie, która je poniosła, jeśli po zmarłym nie przysługuje zasiłek pogrzebowy. Świadczenie celowe zostałoby też przyznane uprawnionemu do zasiłku pogrzebowego, który poniósł w związku z pogrzebem nadzwyczajne, trudne do przewidzenia koszty. Można zaliczyć do nich choćby obciążenia z tytułu transportu zwłok z odległego miejsca (np. z zagranicy) czy dłuższego przechowywania ich w chłodni.
Resort finansów uważał jednak, że z projektu należałoby usunąć przepis dotyczący określenia wysokości celowego zasiłku w kwocie do 2 tys. zł. Jak bowiem argumentował, proponowane zmiany zwiększałyby poziom wydatków sztywnych sektora instytucji rządowych i samorządowych. A to z kolei miałoby negatywny wpływ na elastyczność polityki fiskalnej i może w przyszłości rodzić napięcia przy konstrukcji budżetu państwa (konieczność spełnienia ograniczeń wynikających ze stabilizacji reguły wydatkowej).
Ostatecznie w projekcie, który zaakceptował rząd zrezygnowano ze wskazywania sztywnej maksymalnej kwoty zasiłku celowego.