Słowa Erdogana, po tym jak turecki bank centralny podniósł stopy procentowe o rekordowe 6,25 punktu procentowego są wyraźnym sygnałem, że rząd zawiesi realizację zakrojonych na szeroką skalę inwestycji - budowy mostów, portów i linii kolejowych. Takie inwestycje były dotychczas elementem realizacji transformacji Turcji pod rządami Erdogana.
do ograniczenia wydatków i powstrzymania dwucyfrowej inflacji po 15-letnim boomie budowlanym podsycanym długiem.
Rynki finansowe od dawna wyrażały zaniepokojenie przejmowaniem przez Erdogana kontroli nad polityką monetarną co - zdaniem ekspertów - obniżało możliwości banku centralnego w zakresie walki z inflacją (obecnie wynosi ona w Turcji 18 proc.). Erdogan sam określał się jako "przeciwnik stóp procentowych".
Teraz jednak Erdogan oświadczył, że turecki rząd "nie planuje żadnych nowych inwestycji". - Mogą zdarzyć się wyjątkowe, niezbędne inwestycje, to inna sprawa - dodał.