„Kto w dniu 31 października chodzi i puka po mieszkaniach, prosząc o cukierki lub ostrzegając przed popełnieniem złośliwego żartu – podlega karze grzywny w wysokości co najmniej 500 złotych lub karze ograniczenia wolności" – głosił jeden z artykułów projektu ustawy o wspieraniu tradycji narodowych RP. Inny przewidywał karę ograniczenia wolności lub aresztu na okres nie krótszy niż 15 dni dla tego, „kto w dniu 31 października danego roku kalendarzowego przebiera się za straszną postać, w szczególności za kościotrupa, czarownicę, wampira, diabła lub inną kojarzącą się z piekłem istotę". Projekt skierowała do Sejmu osoba fizyczna w formie petycji i już wiadomo, że nie zostanie on uchwalony. Tak zdecydowała Komisja do spraw Petycji.
Trafiają do niej wszystkie petycje kierowane do Sejmu, o ile spełniają wymogi formalne. Mimo to artykuł w „Rzeczpospolitej" z lipca ubiegłego roku o tym, że posłowie pochylą się nad projektem przewidującym areszt za obchody Halloween, wywołał prawdziwą medialną sensację. Sprawę komentowali politycy od lewa do prawa, a były premier Donald Tusk napisał na Twitterze: „Cukierek albo psikus. Mówię, póki wolno".
Opozycja i sympatyzujące z nią środowiska często sugerowały, że zdominowany przez PiS Sejm zakaże popularnego święta. „PiS popiera obywatelski projekt wprowadzenia kary więzienia za Halloween" – napisali np. na Facebooku przedstawiciele fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, ilustrując to zdjęciem policjanta zakuwającego dziecko w łańcuchy.
Taka narracja pojawiła się, choć z artykułu w „Rzeczpospolitej" wprost wynikało, że jest to jedna z wielu absurdalnych petycji trafiających do parlamentu, które zawsze są odrzucane. Jako przykład podawaliśmy rozpatrywany w 2014 roku w Senacie pomysł wprowadzenia kary obcięcia genitaliów dla sprawców przemocy seksualnej. O tym, że inicjatywa dotycząca Halloween jest bez szans, mówił zresztą w artykule przewodniczący Komisji do spraw Petycji Sławomir Piechota z KO.
Ostateczna decyzja zapadła na posiedzeniu komisji 27 stycznia, co uszło uwadze mediów. Petycję przedstawił poseł Lewicy Robert Obaz. Powiedział, że konstytucja gwarantuje każdemu wolność sumienia i religii, a rodzicom prawo do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Zauważył, że wiele zwyczajów, które traktujemy jako czysto katolickie, w rzeczywistości pochodzi z wierzeń pogańskich, np. przystrajanie choinki. – Wobec tego w moim odczuciu tę petycję powinno się odrzucić – podkreślił.