Ziobro tłumaczył w Polsat News, dlaczego jego partia konsekwentnie sprzeciwiała się ratyfikacji Funduszu Odbudowy, głosując przeciwko.
Przypomniał, że Solidarna Polska prezentując swój program obiecywała, że nie zgodzi się na oddawanie kompetencji polskich organów instytucjom unijnym i federalizację państw europejskich, co jego zdaniem jest celem :brukselskiego establishmentu".
Mówił również, że SP zapowiadała brak zgody na takie zmiany w transformacji energetycznej, które doprowadzą do gwałtownej likwidacji polskiego przemysłu węglowego.
Mówiąc o funduszach europejskich, Ziobro podkreślał, że sprzeciw wobec zasad, jakie rządzą Funduszem Odbudowy nie oznaczają sprzeciwu wobec unijnych pieniędzy. Należą się one bowiem Polsce "jak psu zupa" - stwierdził minister.
Tłumaczył, że Polska otworzyła swój 40-milionowy rynek, a "oni daję nam dopłaty" - jak mówił.