Biuro Analiz Sejmowych: Nie zakazywać Halloween

„Propozycje nowelizacyjne wskazane przez Wnioskodawcę nie zostały oparte na przekonujących argumentach” – pisze Biuro Analiz Sejmowych w opinii do głośnej petycji. Zdaniem przedstawicieli Biura Sejm nie powinien wprowadzać kar za wypowiadanie słów „cukierek albo psikus”

Aktualizacja: 10.08.2020 13:07 Publikacja: 10.08.2020 13:03

Biuro Analiz Sejmowych: Nie zakazywać Halloween

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Petycja „w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej dot. święta Halloween” trafiła do Sejmu pod koniec kwietnia. Skierowała ją osoba, która zastrzegła swoje dane osobowe, a jej treść jako pierwsza opisała w połowie lipca „Rzeczpospolita”.

Wyjaśniliśmy, że autor petycji, zaniepokojony obchodzeniem przez dzieci Halloween, co „nie tylko szkodzi pamięci zmarłych i niszczy katolicką tradycję, lecz także zagraża duszy”, domaga się uchwalenia ustawy o wspieraniu tradycji narodowych RP.

W petycji zawarł projekt takiego aktu prawnego. Pierwszy artykuł głosi: „Kto w dniu 31 października danego roku kalendarzowego przebiera się za straszną postać, w szczególności za kościotrupa, czarownicę, wampira, diabła lub inną kojarzącą się z piekłem istotę, podlega karze ograniczenia wolności lub aresztu na okres nie krótszy od 15 dni”. A jeden z kolejnych: „Kto w dniu 31 października chodzi i puka po mieszkaniach, prosząc o cukierki, lub ostrzegając przed popełnieniem złośliwego żartu – podlega karze grzywny w wysokości co najmniej 500 złotych lub karze ograniczenia wolności”.

Propozycją będzie musiała się zająć Komisja ds. Petycji, bo bieg nadał jej wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty z Lewicy, zastępujący w zakresie petycji marszałek Elżbietę Witek z PiS. Tłumaczył, że nie miał wyboru, skoro petycja spełniała wymogi formalne. Przewodniczący Komisji ds. Petycji Sławomir Piechota z KO mówił z kolei, że nie spodziewa się innego rozstrzygnięcia niż odrzucenie propozycji. Mimo to wokół petycji dotyczącej Halloween rozpętała się medialna burza, w której pojawiały się obawy, że zdominowany przez PiS Sejm zakaże obchodzenia tego zwyczaju.

Taka decyzja staje się coraz mniej prawdopodobna. Przeciwko penalizacji Halloween wystąpiło właśnie Biuro Analiz Sejmowych.

Z opinii ws. petycji wynika, że spełnia ona wymogi formalne i „mieści się w zakresie zadań i kompetencji Sejmu”. W długiej analizie, pełnej odwołań do autorytetów z dziedziny prawa karnego, BAS przyznaje, że „w szczególnych sytuacjach ustawodawca może decydować (...) o penalizowaniu określonych zachowań i depenalizowaniu czynów, które do tej pory uznawane były za społecznie szkodliwe”. Podkreśla jednak, że uzasadnieniem powinno być „stwierdzenie występowania zagrożenia dla określonych praw i wolności, pozostających pod ochroną prawa”, wynikające z takich źródeł, jak m.in. „przeprowadzenie odpowiednich statystyk, badań naukowych, czy badań aktowych, jako podstaw leżących w uzasadnieniu decyzji kryminalizacyjnych”.

Zdaniem Biura Analiz Sejmowych w tym przypadku zabrakło takich obiektywnych przesłanek. „Wnioskodawca oparł postulaty podjęcia inicjatywy ustawodawczej wyłącznie na subiektywnym przekonaniu o zagrożeniach płynących z obchodzenia zwyczaju Halloween w Polsce. Wnoszący petycję nie wskazał racji dla swoich propozycji m.in. w wynikach badań przeprowadzonych z zastosowaniem metod naukowych, nastawionych na obiektywny ogląd stanu rzeczy, a przez to będących jakościowo lepszym źródłem dla formułowania twierdzeń dotyczących potrzeby zmiany polityki kryminalizacyjnej” – pisze BAS.

Konkluzja? „Należy uznać, że obecny stan wiedzy w kwestiach podnoszonych przez Wnoszącego petycję nie pozwala przesądzić o konieczności realizacji postulatów Wnioskodawcy” – podkreśla BAS.

Komisja ds. Petycji ma zająć się propozycją najwcześniej we wrześniu.

Polityka
Rafał Trzaskowski zabrał głos ws. aborcji. Zapowiada „własną ustawę”
Polityka
Sondaż prezydencki: Mentzen zyskuje. Jest tuż za Nawrockim
Polityka
Bosak krytykuje słowa Tuska: Nasza polityka ma być oparta na „jeśli”? Litości
Polityka
„Polityczne Michałki”: Czy PiS uwierzy jeszcze w Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Polityka
Ociepa po wystąpieniu Tuska: Spóźnił się ze swoimi diagnozami