Ogólnikowe wpisy o posiadaniu zegarków „wartości ponad 10 tys. zł" uratowały Michała Kamińskiego przed kłopotami z powodu niewskazania w oświadczeniach majątkowych drogiego czasomierza – to wniosek z lektury uzasadnienia decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa, które poznała „Rzeczpospolita".
Doradca premier Ewy Kopacz, a wcześniej europoseł Michał Kamiński zegarek marki Paul Picot za 37 tys. zł nosił od 2011 r., ale ujawnił go dopiero w tegorocznym oświadczeniu majątkowym. Śledczy przyjęli tłumaczenia ministra, że nie wiedział, ile zegarek jest wart, a majątku nie zamierzał ukrywać, i kilka dni temu umorzyli w tej sprawie śledztwo.