Pod koniec lutego podczas spotkania z wyborcami w Częstochowie popierany przez PiS Karol Nawrocki postanowił błysnąć żartem. – Jak jest wieczór, a wiemy, że mój główny kontrkandydat to nie jest człowiek, który ciężko pracuje, to ja wtedy mówię „Cii, Bążur śpi” – powiedział, wybuchając śmiechem.
Wybory prezydenckie 2025: Najbardziej pracowity jest Rafał Trzaskowski
Nagranie rozniosło się po internecie jako rzekomy dowód na to, że Nawrocki nie potrafi żartować. Jednak kryje się w nim też głębsza kampanijna prawda: konkurencja Rafała Trzaskowskiego stara się usilnie przekonać, że jest on leniwy. Bezskutecznie. Z badania ARC Rynek i Opinia dla „Rzeczpospolitej” wynika, że za pracowitego uważa go aż 49 proc. badanych, co jest najlepszym wynikiem w stawce.
Czytaj więcej
Dla Polaków kluczowym tematem jest bezpieczeństwo. Kandydat PiS przegrywa nie tylko z kandydatem...
To chyba największe zaskoczenie płynące z badań, w których Trzaskowski wygrywa we wszystkich kategoriach. W ostatnich miesiącach jako lenia przedstawiał go bowiem nie tylko Nawrocki. – To jest tłusty kot, dosyć leniwy kot, który w Warszawie nic nie robi – mówił były minister kultury Piotr Gliński z PiS. – Trzaskowski to wyjątkowy leń i nierób. Podobno jest nawet bardziej leniwy od Tuska – przekonywał Sławomir Mentzen z Konfederacji.
Rafał Trzaskowski największym patriotą? Tak go widzą Polacy
Okazuje się, że taktyka sztabu Trzaskowskiego, który stara się go pokazywać jako zapracowanego, pędzącego ze spotkania na spotkanie, jest skuteczna. Jednak również inne wyniki świadczą o dobrej pracy sztabu. Weźmy np. wykształcenie. Z jednej strony Trzaskowski nie powinien mieć problemów w tej kategorii, bo obiektywnie jest solidnie wykształcony. Jednak z drugiej opozycja stara się usilnie przedstawiać go jako kujona, nieprzepuszczającego żadnej okazji, by pochwalić się swoim francuskim.