Andrzej Duda o śmierci Barbary Skrzypek: Bulwersujące. Napisałem do premiera

- Mam nadzieję, że zostanie przeprowadzone rzetelne postępowanie prokuratorskie wyjaśniające okoliczności śmierci ś.p. Barbary Skrzypek, której odejście, niestety, ma w tym wymiarze również charakter państwowy - mówił prezydent Andrzej Duda w oświadczeniu dotyczącym śmierci Barbary Skrzypek, byłej wieloletniej współpracownicy prezesa PiS.

Publikacja: 18.03.2025 14:04

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Foto: PAP/Leszek Szymański

arb

Prezydent Andrzej Duda wygłosił 18 marca oświadczenie ws. śmierci Barbary Skrzypek. Skrzypek zmarła 15 marca, politycy PiS łączą jej śmierć z przesłuchaniem w charakterze świadka w warszawskiej prokuraturze ws. dotyczącej tzw. dwóch wież (chodzi o inwestycję, która miała być realizowana w Warszawie przez spółkę Srebrna).

- Pani Barbara Skrzypek od kilku lat była wprawdzie na emeryturze, ale wcześniej przez wiele dziesięcioleci, właściwie praktycznie od początku lat 90-tych, prowadziła sprawy biura prezesa Jarosława Kaczyńskiego, prowadziła jego sekretariat. Krótko mówiąc była osobą, którą znali wszyscy ze środowiska związanego z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, ludzie, którzy odwiedzali Jarosława Kaczyńskiego w jego biurze, także jego współpracownicy, także ja – mówił prezydent.

- Znałem dobrze panią Barbarę, wiadomość ta [o jej śmierci] była dla mnie ogromnym ciosem. To szalenie smutna, dla najbliższych tragiczna sytuacja. Chciałem przekazać wyrazy mojego współczucia dla rodziny śp. pani Barbary Skrzypek, dla jej bliskich, jej znajomych. Nikt nie spodziewał się, że może dojść do takiej sytuacji - dodał.

Andrzej Duda: Zapaść zdrowia Barbary Skrzypek po przesłuchaniu przez Ewę Wrzosek

Następnie prezydent zaczął odnosić się do przesłuchania Skrzypek. - Ta sprawa, poza samą tragicznością śmierci człowieka, kobiety, 66-letniej, jeszcze w kwiecie życia, z pewnością śmierci przedwczesnej, ma także aspekt państwowy. Trudno zaprzeczyć temu, że ta zapaść zdrowia, która ostatecznie doprowadziła do śmierci Barbary Skrzypek miała miejsce kilkadziesiąt godzin po przesłuchaniu, w którym brała udział w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej, wezwana tam jako świadek przez prokurator Ewę Wrzosek, prowadzącą postępowanie w sprawie tzw. dwóch wież - przypomniał prezydent.

Czytaj więcej

Prokurator zarządził sekcję zwłok Barbary Skrzypek

- Ponieważ ta kwestia zbulwersowała ogromnie opinię publiczną i nas wszystkich, ja zdecydowałem się zaprosić do siebie wczoraj na rozmowę pełnomocnika Barbary Skrzypek (adwokat Krzysztof Gotkowicz – red.), który wraz z nią był obecny w prokuraturze, który czekał na nią przez cały okres przesłuchania, jak również Rzecznika Praw Obywatelskich (prof. Marcina Wiącka), w tej bardzo bulwersującej sprawie – kontynuował Duda.

Można nie tylko odnieść wrażenie, ale w istocie prawdopodobnie tak było, że tak naprawdę pani Barbara Skrzypek była przesłuchiwana przez trzy osoby

Andrzej Duda, prezydent RP

- Muszę powiedzieć, że to co usłyszałem, przede wszystkim od pełnomocnika, w zakresie, w którym mógł ujawniać szczegóły, w którym nie jest to objęte tajemnicą procesową, samo w sobie jest bulwersujące – dodał prezydent. Duda podkreślił, że pełnomocnik Skrzypek „dwukrotnie zwracał się do prokurator o dopuszczenie go do udziału w czynności przesłuchania, jako pełnomocnika świadka, co jest dozwolone przepisami postępowania karnego”. - Dwukrotnie mu tego odmówiono, mimo że argumentował, że ze względu na stan zdrowia klientki, jej samopoczucie, jego obecność tam ze względu na interes klientki jest uzasadniona. To samo potwierdzała Barbara Skrzypek prosząc o to, by mecenas uczestniczył w przesłuchaniu. Odmówiono mu tego w sposób zdecydowany, został wyproszony – relacjonował prezydent.

Następnie Andrzej Duda zwrócił uwagę, że w przesłuchaniu brali udział dwaj pełnomocnicy pokrzywdzonego, w tym mec. Jacek Dubois, którego poglądy polityczne – jak przekonywał prezydent – „są dobrze znane”. - Można nie tylko odnieść wrażenie, ale w istocie prawdopodobnie tak było, że tak naprawdę pani Barbara Skrzypek była przesłuchiwana przez trzy osoby – panią prokurator i tych dwóch pełnomocników, których bezstronność w sprawie, delikatnie mówiąc, nasuwa wątpliwości - oświadczył. - Z tego co wiem, pozostaje wielkim znakiem zapytania, czy w ogóle w tym przesłuchaniu uczestniczył protokolant, zwykły pracownik administracyjny prokuratury, którego zadaniem byłoby protokołowanie tego przesłuchania - mówił też Andrzej Duda. 

Czytaj więcej

Ziobro odpowiada Bodnarowi: Masz rozumek Puchatka

Andrzej Duda o Ewie Wrzosek: Znana z politycznych, radykalnych wypowiedzi

- Ale wątpliwości nasuwa też kwestia bezstronności samej prokurator, znanej z bardzo politycznych, bardzo ostrych wypowiedzi, powiedziałbym wręcz radykalnych – kontynuował Duda, odnosząc się do Ewy Wrzosek. Prezydent zarzucił prokurator Wrzosek „używanie określeń, które z ust prawnika, eksperta, prokuratora, którego obowiązkiem jest reprezentowanie we wszystkich działań interesu publicznego, muszą budzić wątpliwości”.

- Jest bulwersujące, że została ona wyznaczona do takiej sprawy, sprawy która, chyba nikt nie ma wątpliwości, ma charakter polityczny – mówił prezydent. Przypomniał przy tym, że postępowanie w sprawie tzw. dwóch wież kilka lat temu było „de facto zamknięte” decyzją prokuratora potwierdzoną przez sąd. - Dzisiaj toczy się na nowo i do tej sprawy prokurator generalny wyznaczył takiego właśnie, a nie innego prokuratora, znakomicie wiedząc, komu tę sprawę powierza i jaki jest profil światopoglądowy tej osoby, jakie zachowania prezentuje – mówił prezydent.

Czytaj więcej

Jacek Nizinkiewicz: PiS nie odpowiada na ważne pytania ws. śmierci Barbary Skrzypek

Andrzej Duda: Donalda Tuska nie ma, domagam się wyjaśnień

Następnie Andrzej Duda zwrócił uwagę, że Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny „zna prokurator Wrzosek znakomicie, jak również jej poglądy”. Prezydent przypomniał też, że – w jego ocenie – prokuratura działa obecnie nielegalnie, ponieważ na stanowisko prokuratora krajowego wyznaczony został Dariusz Korneluk, a jego poprzednika Dariusza Barskiego zdjęto z urzędu bez, wymaganej ustawowo, zgody prezydenta (Adam Bodnar przekonywał, powołując się na posiadane ekspertyzy prawne, że prokurator Barski został w nieprawidłowy sposób przywrócony do służby). 

- Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności zdecydowałem się wystosować pismo do pana premiera Donalda Tuska w tej sprawie, opisując wszystkie te okoliczności i zwracając się o wyjaśnienie. Niestety pan premier Tusk, jak do tej pory, w ogóle w tej sprawie nie zabrał głosu, co jest typowe dla niego, gdy jest taka sprawa która może niedobrze dla niego wyglądać wizerunkowo. Nie ma go od kilku dni – stwierdził Duda. 

- Mam nadzieję, że dostanę odpowiedź na to pismo. Mam nadzieję, że zostanie przeprowadzone rzetelne postępowanie prokuratorskie wyjaśniające okoliczności śmierci śp. Barbary Skrzypek, której odejście, niestety, ma w tym wymiarze również charakter państwowy – podsumował prezydent.

Przesłuchanie i śmierć Barbary Skrzypek. PiS oskarża

Barbara Skrzypek została przesłuchana w charakterze świadka przez prokurator Ewę Wrzosek, w obecności adwokatów Jacka Dubois i Krystiana Lasika, pełnomocników pokrzywdzonego, bez udziału jej pełnomocnika (nie zgodziła się na to prokuratura) 12 marca. Przesłuchanie trwało ok. czterech i pół godziny, z jedną przerwą. Przesłuchanie nie było rejestrowane ponieważ - jak informuje prokuratura - żadna ze stron o to nie poprosiła. Według Ewy Wrzosek przesłuchanie przebiegało w „przyjaznej atmosferze”, co potwierdza również Jacek Dubois.

Trzy dni po przesłuchaniu Barbara Skrzypek zmarła – bezpośredniej przyczyny jej śmierci do dziś nie ujawniono, ale prokuratura zapowiedziała już przeprowadzenie sekcji zwłok. Politycy PiS zaczęli od razu wiązać śmierć Skrzypek z przesłuchaniem jej przez Wrzosek. - W Polsce (...) dzieją się straszne rzeczy jeżeli chodzi o niszczenie polskiej demokracji, polskiej praworządności. Właściwie dzisiaj w Polsce nie obowiązuje prawo. Jeżeli jestem dzisiaj smutny, jeżeli ten dzień wczorajszy, dzisiejszy to są smutne i jednocześnie ważne dni, to dlatego, że mamy pierwszą ofiarę śmiertelną tych działań. Jest nią świętej pamięci Barbara Skrzypek, osoba rzeczywiście niezwykła, osoba, która pracowała z naszą formacją - także bezpośrednio ze mną - przez 30 lat i wniosła ogromną ilość swej pracy - mówił 16 marca w Siedlcach Jarosław Kaczyński. Zarówno on, jak i wielu innych polityków PiS sugerowało, że śmierć Skrzypek była związana ze stresem, jaki towarzyszył jej w związku z przesłuchaniem.

Prezydent Andrzej Duda wygłosił 18 marca oświadczenie ws. śmierci Barbary Skrzypek. Skrzypek zmarła 15 marca, politycy PiS łączą jej śmierć z przesłuchaniem w charakterze świadka w warszawskiej prokuraturze ws. dotyczącej tzw. dwóch wież (chodzi o inwestycję, która miała być realizowana w Warszawie przez spółkę Srebrna).

- Pani Barbara Skrzypek od kilku lat była wprawdzie na emeryturze, ale wcześniej przez wiele dziesięcioleci, właściwie praktycznie od początku lat 90-tych, prowadziła sprawy biura prezesa Jarosława Kaczyńskiego, prowadziła jego sekretariat. Krótko mówiąc była osobą, którą znali wszyscy ze środowiska związanego z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, ludzie, którzy odwiedzali Jarosława Kaczyńskiego w jego biurze, także jego współpracownicy, także ja – mówił prezydent.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Co wynika z zeznań Barbary Skrzypek? Sensacji nie ma
Polityka
PiS zebrało Nawrockiemu 1,3 mln podpisów. Czy mają jednak jeszcze polityczną siłę?
Polityka
Prokuratura opublikowała protokół przesłuchania Barbary Skrzypek
Polityka
Jarosław Kaczyński ujawnił o czym rozmawiał z Barbarą Skrzypek. Na jego koncie w X pojawiło się oświadczenie
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Sławomir Mentzen spotkał się z Andrzejem Dudą. „Prezydent udzielił mi kilku dobrych rad”
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń