Gdyby nie śmierć Barbary Skrzypek, prawdopodobnie nie usłyszelibyśmy o przesłuchaniu byłej sekretarki prezesa PiS. Była bliska współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego zeznawała w środę w sprawie „dwóch wież” i do sobotniego wieczora temat nie był podejmowany, ani politycznie, ani prawnie. Pełnomocnik przesłuchiwanej nie złożył zażalenia na przesłuchanie, Jarosław Kaczyński nie alarmował w sprawie „SB-eckich metod przesłuchań”, politycy PiS nie zorganizowali w mediach społecznościowych łańcuszka w obronie standardów prawnych, a Telewizja Republika z telewizją braci Karnowskich nie ścigały się na oskarżycielskie paski wobec rządów Donalda Tuska i prokuratury Adama Bodnara. Nikt w obronie Skrzypek nie stawał. Była sekretarka Kaczyńskiego została przesłuchana i sprawy nie było. Nie rezonował nawet wpis mecenasa Jacka Dubois z 12 marca: „Trwają przesłuchania w sprawie »dwóch wież«. Dziś kultowa »pani Basia«. Pytanie do Roberta Górskiego czy po »Ucho prezesa« nie czas na ciąg dalszy »Ucho prokuratora«?”. Nic się nie działo. Aż do sobotniego wieczoru.
Rodzina i lekarze nie wypowiadają się w sprawie śmierci Barbary Skrzypek
Jarosław Kaczyński, a nie najbliżsi, poinformował oficjalnie o śmierci Barbary Skrzypek, goszcząc w Telewizji Republika. I wtedy się zaczęło. Tak jak wcześniej, po przesłuchaniu Skrzypek, przez trzy dni temat nie był podejmowany przez PiS, tak teraz stał się głównym tematem partii, która nie podejmuje już kwestii bezpieczeństwa Polski, aresztu Dariusza Mateckiego czy kolejnych aktów kampanii wyborczej Karola Nawrockiego. Przekaz partyjny został ujednolicony i zorkiestrowany.
Kilkuset polityków i działaczy PiS przyklejało i powtarzało wpis ze słowami: „Wezwanie i wielogodzinne przesłuchanie przez neoprokurator Wrzosek było dla Barbary Skrzypek ogromnym wstrząsem i ogromnym stresem…”. Niektórzy posłowie, jak Przemysław Czarnek, próbowali modyfikować przekaz, ale wydźwięk i kluczowe zdania nie pozostawiały złudzeń: winny śmierci Skrzypek jest rząd Tuska, z prokurator Ewą Wrzosek na czele.
Kaczyński powiedział w Republice w sobotę, że Skrzypek „zginęła”, a w tv Karnowskich podawano nieprawdziwą informację, że do zgonu doszło tuż po przesłuchaniach. Mimo braku stanowiska lekarzy, rodziny i autopsji Jarosław Kaczyński w poniedziałek, w otoczeniu polityków PiS, zawyrokował przed Prokuraturą Okręgową w Warszawie, że Skrzypek jest pierwszą ofiarą demokracji walczącej reżimu Donalda Tuska. To nie są emocjonalne słowa, ale chłodno wygłoszony komunikat partyjny mający określony cel.