"Zaburzenia fizyczne i psychiczne". Trump uderza w administrację Bidena i wskazuje winnych katastrofy

Wszyscy pasażerowie samolotu, który zderzył się ze śmigłowcem i wpadł do Potomaku, nie żyją. Potwierdził to podczas konferencji prasowej Donald Trump, obarczając poprzednią administrację dopuszczeniem do kontrolowania lotów osoby z zaburzeniami psychicznymi i upośledzeniami fizycznymi.

Publikacja: 30.01.2025 17:35

Akcja poszukiwawcza w Potomaku po zderzeniu samolotu pasażerskiego i wojskowego Black Hawka

Akcja poszukiwawcza w Potomaku po zderzeniu samolotu pasażerskiego i wojskowego Black Hawka

Foto: AFP

amk

Do tragedii doszło w nocy ze środy na czwartek. Lecący z miasta Wichita samolot pasażerski Bombardier CRJ 700 linii American Airlines w pobliżu lotniska im. Ronalda Reagana w Waszyngtonie zderzył się w powietrzu z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Po zderzeniu Bombardier z 64 osobami na pokładzie oraz śmigłowiec z trzyosobową załogą wpadły do rzeki Potomak.

Akcję ratunkową utrudniały warunki atmosferyczne – w Waszyngtonie panują niskie temperatury, woda w Potomaku ma temperaturę ok. 4-5 stopni, dodatkowo jest mętna, co utrudnia poszukiwania.  W poszukiwaniach brało udział 300 ratowników, w tym nurków – do rana miejscowego czasu wyłowiono 28 ciał.  Podczas poszukiwań znaleziono także jedną z czarnych skrzynek Bombardiera.

Czytaj więcej

Katastrofa lotnicza w Waszyngtonie. Kontrolerzy lotu pytali: Widzicie samolot?

Donald Trump oskarża administrację Bidena

Prezydent Donald Trump zarządzeniem minuty ciszy rozpoczął konferencję prasową. Złożył kondolencje rodzinom i bliskich ofiar, potwierdził, że nikt z obecnych na pokładach obydwu maszyn nie przeżył katastrofy.

Trump zapowiedział, że przyczyny katastrofy zostaną wyjaśnione i obiecał, że do podobnego wydarzenia „nigdy już nie dojdzie”. Przypomniał też, że w pierwszej kadencji zaostrzył kryteria, jakie muszą spełniać kontrolerzy lotów, ale „przyszedł Biden i znów je obniżył”.

Prezydent oświadczył, że kontrolerami lotów muszą być geniusze, którzy poradzą sobie ze stresem i odpowiedzialnością, a nie "zwykli ludzie". Tymczasem, jak mówił, forsowany przez administrację Bidena program DEI (Diversity, equity and inclusion - różnorodność, równość i włączenie społeczne) kładł nacisk na zatrudnianie osób z poważnymi niepełnosprawnościami intelektualnymi i psychicznymi”.

Prezes American Airlines obwinia załogę śmigłowca

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu prowadzi dochodzenie w sprawie zderzenia, a nowo zatwierdzony Sekretarz Transportu Sean Duffy powiedział, że trwają prace nad odzyskaniem wraku samolotu, który rozpadł się na rzece Potomak.  Śledztwo będzie miało na celu ustalenie, czy śmigłowiec znajdował się we właściwym korytarzu i na właściwej wysokości w momencie incydentu

Czytaj więcej

Sekretarz transportu USA o katastrofie w Waszyngtonie: Można jej było uniknąć

W tej chwili nie wiemy, dlaczego wojskowy samolot znalazł się na drodze samolotu pasażerskiego  — powiedział prezes American Airlines Robert Isom. Dodał, że obydwa loty odbywały się według ustalonych schematów, zaś załoga Black Hawka była „dość doświadczona”. -Załoga, wyposażona w gogle noktowizyjne, "przeprowadzała coroczną wymaganą ocenę nocną".

American Airlines stwierdziło, że dwaj piloci na pokładzie lotu 5342 mieli doświadczenie w skomplikowanych lotach komercyjnych.

Nikt nie przeżył katastrofy w Waszyngtonie

Akcja ratunkowa została przemiana na poszukiwawczą, bo zdaniem służb nie ma już szans, by ktokolwiek przeżył katastrofę - wszyscy zostali uznani za zmarłych.

Według niepotwierdzonych jeszcze informacji na pokładzie samolotu pasażerskiego znajdowali się młodzi łyżwiarze figurowi z matkami oraz para trenerów, byłych mistrzów świata, Jewgienia Szyszkowa i Wadim Naumow z synem Maksimem. Wracali z mistrzostw Stanów Zjednoczonych w Wichita.

Po tragedii głos zabrał prezydent Donald Trump, który w mediach społecznościowych napisał, że „zdarzyła się rzecz zła, której można było zapobiec”. 

Do tragedii doszło w nocy ze środy na czwartek. Lecący z miasta Wichita samolot pasażerski Bombardier CRJ 700 linii American Airlines w pobliżu lotniska im. Ronalda Reagana w Waszyngtonie zderzył się w powietrzu z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Po zderzeniu Bombardier z 64 osobami na pokładzie oraz śmigłowiec z trzyosobową załogą wpadły do rzeki Potomak.

Akcję ratunkową utrudniały warunki atmosferyczne – w Waszyngtonie panują niskie temperatury, woda w Potomaku ma temperaturę ok. 4-5 stopni, dodatkowo jest mętna, co utrudnia poszukiwania.  W poszukiwaniach brało udział 300 ratowników, w tym nurków – do rana miejscowego czasu wyłowiono 28 ciał.  Podczas poszukiwań znaleziono także jedną z czarnych skrzynek Bombardiera.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Rosja chce za wszelką cenę pozostać w Syrii. Czy Putin poświęci Baszara Asada?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Polityka
Węgry i Niemcy otwarte na rosyjski gaz. Nord Stream może wrócić
Polityka
Marine Le Pen chce, by Francja była agresywniejsza wobec Algierii. Jak Donald Trump
Polityka
Niemiecki parlament poparł stałe kontrole na granicach. Orbán „wita w klubie”
Polityka
Elon Musk nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe