Donald Trump zagroził Kolumbii wojną handlową, zapowiadając nałożenie ceł na sprowadzane z tego kraju towary na poziomie 25 proc. i ich wzrost, w ciągu tygodnia, do 50 proc., po tym jak prezydent Kolumbii Gustavo Francisco Petro Urrego wycofał zgodę na lądowanie w kraju amerykańskiego samolotu wojskowego z nielegalnymi imigrantami z Kolumbii deportowanymi z USA. Prezydent Kolumbii najpierw oświadczył, że Kolumbia też nałoży cła na USA, ale ostatecznie Bogota zgodziła się na przyjęcie imigrantów i na to, by Stany Zjednoczone przywoziły ich na pokładach samolotów wojskowych.
Marine Le Pen chce zrobić z Algierią „to, co Donald Trump zrobił z Kolumbią”
Zdaniem Le Pen Francja powinna pójść w ślady USA, jeśli chodzi o politykę imigracyjną i relacje z państwami, do których zamierza deportować nielegalnych imigrantów. Liderka Zjednoczenia Narodowego, która w 2027 roku będzie walczyć o prezydenturę (jeśli sąd, w sprawie korupcyjnej, nie pozbawi ją prawa do zajmowania stanowisk publicznych – wyrok w tej sprawie ma zapaść 31 marca) uważa, że sposób, w jaki Trump przełamał opór Kolumbii, powinien być modelem działania dla francuskich władz.
Czytaj więcej
Stany Zjednoczone nie nałożą sankcji i karnych ceł na Kolumbię, po tym jak południowoamerykański kraj zgodził się przyjąć deportowanych z USA imigrantów - poinformował rzecznik prasowy Białego Domu.
Obecny szef MSW Francji, Bruno Retailleau, który walkę z nielegalną imigracją uczynił jednym ze swoich priorytetów, stara się skłonić władze Algierii i Maroka, by te przyjęły większą liczbę swoich obywateli, którzy mają być deportowani z Francji.
Le Pen, w wywiadzie wyemitowanym w środę wieczorem przez francuską telewizję stwierdziła, że Francja powinna być agresywniejsza wobec swojej byłej kolonii, Algierii.