Trzaskowski, pytany o zaprzysiężenie Donalda Trumpa i o to, czy rządy jego administracji nie grożą tym, że wojna na Ukrainie skończy się w sposób niekorzystny dla Kijowa odparł, że „Donald Trump jest politykiem racjonalnym”. - Ufam, że nie pozwoli sobie na tego typu zakończenie tej wojny – dodał.
Rafał Trzaskowski: Mam nadzieję, że Donald Trump dociśnie Władimira Putina do ściany
W odpowiedzi na jedno z kolejnych pytań Trzaskowski stwierdził, że Trumpowi życzy „aby stał się patronem pokojowego rozwiązania na Ukrainie, które będzie w pełni akceptowane przez Ukraińców i które pokaże siłę świata Zachodu, wobec strasznej tyranii (Władimira) Putina”. - Mam nadzieję, że Donald Trump Putina po prostu dociśnie do ściany, w ramach dobrze rozumianego interesu NATO, Polski, ale również Stanów Zjednoczonych - podkreślił.
W kontekście administracji Trumpa Trzaskowski mówił tez, że dla Polski „najważniejszy jest sojusz ze Stanami Zjednoczonymi”. - Nie mamy sojuszu z jedną partią. Życzę Trumpowi wszystkiego co najlepsze, jak najmniej kryzysów - stwierdził.
Czytaj więcej
- Jeśli nie wiemy, czy jesteśmy na wojnie, lepiej założyć, że jesteśmy - powiedział przewodniczący fińskiego parlamentu Jussi Halla-aho z Partii Finów.
Rafał Trzaskowski: Wydatki Niemiec na obronność to paradoks, a nawet skandal
Trzaskowski sformułował też przesłanie do europejskich partnerów Polski. – Muszą brać odpowiedzialność za bezpieczeństwo Europy, bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nie może być tak, że Polska dochodzi do 5 proc. PKB na swoje bezpieczeństwo, a inne państwa UE czy Sojuszu ledwo 2 proc. To jest absolutny paradoks, czy nawet skandal, żeby państwo tak bogate jak Niemcy, wydawało o tyle pieniędzy mniej niż Polska - stwierdził. Podobne zarzuty pod względem europejskich sojuszników z NATO formułował wielokrotnie Donald Trump - niedawno apelował on, by kraje NATO najbardziej zagrożone rosyjską agresją wydawały na obronność 5 proc. PKB. Niemcy dopiero w 2024 roku przekroczyły poziom 2 proc. PKB przeznaczonych na obronność - jeszcze w 2023 roku było to 1,64 proc., a w 2014 - zaledwie 1,19 proc. W liczbach bezwzględnych, z racji tego, że PKB Niemiec jest wyższe od PKB Polski - Niemcy przeznaczają na swoje siły zbrojne ok. trzykrotnie więcej niż nasz kraj (blisko 100 mld dol. wobec ok. 35 mld dol. wydawanych przez Polskę).