Specjalny prokurator Jack Smith: Donald Trump mógł zostać skazany za próbę zmiany wyniku wyborów

Dowody zebrane przez śledczych wystarczyłyby, aby skazać Donalda Trumpa za próbę zmiany wyników wyborów prezydenckich w 2020 roku - uważa specjalny prokurator Jack Smith, który prowadził śledztwo w tej sprawie.

Publikacja: 14.01.2025 10:59

Donald Trump

Donald Trump

Foto: REUTERS/Rebecca Cook/File Photo

arb

Smith podsumowując w raporcie ustalenia śledczych stwierdził, że Donald Trump był zaangażowany w „bezprecedensowe działania kryminalne”, których celem było utrzymanie władzy, po przegranych w 2020 roku wyborach prezydenckich. Sprawa jednak nie trafi do sądu, ze względu na zwycięstwo Trumpa w wyborach prezydenckich z 5 listopada 2024 roku – pisze Smith. 

Prokurator Jack Smith zapewnia, że jego działaniami nie kierowała administracja Joe Bidena

Prokurator (którego Trump nazywa „obłąkanym”) stawia Trumpowi cztery zarzuty – w tym m.in. spiskowania, którego celem była obstrukcja procesu wyborczego, mająca uniemożliwić zatwierdzenie wyboru Joe Bidena na prezydenta w 2020 roku.

Smith przekonuje, że zebrane dowody wystarczyłyby, aby doprowadzić przed sądem do skazania Trumpa, ale jego „nieuchronny powrót na stanowisko prezydenta” (Trump zostanie zaprzysiężony 20 stycznia) sprawi, że będzie to niemożliwe".

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Śledztwo przeciw Trumpowi wygaszone. Co z państwem prawa w Ameryce?

Prokurator w liście dołączonym do raportu odpiera zarzuty Trumpa przekonując, że jego działania nie były inspirowane lub kierowane przez administrację Joe Bidena lub „innych politycznych aktorów„. Takie zarzuty nazywa „śmiesznymi”.

Trump komentując raport na swoim profilu w serwisie społecznościowym Truth Social nazwał Smitha „prokuratorem o ptasim móżdżku, który nie był w stanie zakończyć sprawy przed wyborami”.

Prawnicy Trumpa w liście do prokuratora generalnego Merricka Garlanda, upublicznionym przez Departament Sprawiedliwości, nazwali raport Smitha „politycznie motywowanym atakiem” i dodali, że opublikowanie go przed zaprzysiężeniem Donalda Trumpa szkodzi procesowi przekazywania władzy nowej administracji przez administrację ustępującą.

Smith nie zdecydował się skierować do sądu aktu oskarżenia w żadnej z tych dwóch spraw, zgodnie z zasadą, że Departament Sprawiedliwości nie oskarża urzędującego prezydenta

Jakie zarzuty miał usłyszeć Donald Trump w związku z oskarżeniami o próbę zmiany wyniku wyborów prezydenckich?

Z raportu dowiadujemy się, że prokuratorzy rozważali oskarżenie Trumpa o podżeganie do ataku na Kapitol z 6 stycznia 2021 roku. Ostatecznie jednak stwierdzili, że takie oskarżenie – na podstawie ustawy określanej mianem Ustawy o buncie z XIX wieku, ostatecznie jednak stwierdzili, że nie ma wystarczająco wiele dowodów, że Trumpowi zależało na użyciu przez szturmujących Kapitol „pełnej gamy” przemocy.

Akt oskarżenia miał dotyczyć spiskowania na rzecz obstrukcji procesu wyborczego, pozbawienia Stanów Zjednoczonych dokładnych wyników wyborczych i pozbawienia wyborców ich prawa do głosowania.

Druga część raportu dotyczy sprawy, w której Trump był oskarżony o nielegalne przetrzymywanie niejawnych dokumentów po opuszczeniu Białego Domu w 2021 roku. Ta część raportu nie jest publiczna. Toczą się w niej nadal postępowania wobec dwóch współpracowników Trumpa.

Smith niedawno zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej nie zdecydował się skierować do sądu aktu oskarżenia w żadnej z tych dwóch spraw, zgodnie z zasadą, że Departament Sprawiedliwości nie oskarża urzędującego prezydenta.

Trump zaprzecza wszystkim zarzutom. Jego zdaniem śledztwa prowadzone przez Smitha były „motywowanymi polityczne staraniami, by zaszkodzić jego kampanii wyborczej i ruchowi politycznemu”.

Smith podsumowując w raporcie ustalenia śledczych stwierdził, że Donald Trump był zaangażowany w „bezprecedensowe działania kryminalne”, których celem było utrzymanie władzy, po przegranych w 2020 roku wyborach prezydenckich. Sprawa jednak nie trafi do sądu, ze względu na zwycięstwo Trumpa w wyborach prezydenckich z 5 listopada 2024 roku – pisze Smith. 

Prokurator Jack Smith zapewnia, że jego działaniami nie kierowała administracja Joe Bidena

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Morawiecki zastąpi premier Włoch. Został szefem europejskiej prawicy
Polityka
Sondaż: Nigel Farage prawie dogonił rządzącą Partię Pracy
Polityka
Korea Północna „wita” Donalda Trumpa salwą rakiet balistycznych
Polityka
Dokąd płynie Gruzja? Pomiędzy smokiem i niedźwiedziem
Polityka
Fico proponuje Zełenskiemu rozmowy ws. dostaw gazu. Prezydent Ukrainy: OK. Spotkajmy się w Kijowie