- Najpierw musimy naprawdę osiągnąć granicę 2 proc. PKB w Niemczech. Jeszcze tam nie jesteśmy – powiedział Friedrich Merz w wywiadzie dla Bayerischer Rundfunk.
Słowa lidera Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) to reakcja na wypowiedź prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, który podczas konferencji prasowej oświadczył, że członkowie NATO, zwłaszcza ci, których bezpieczeństwo może być zagrożone, powinni przeznaczać na obronność 5 proc. PKB.
Obecny cel NATO wynosi 2 proc. PKB. - Ich wszystkich na to stać. To powinno być 5 proc., nie 2 proc. PKB – mówił Trump. Obecnie żaden z krajów NATO nie przeznacza na obronność tak dużych środków. NATO szacowało, że 23 z jego 32 członków osiągnie cel wydatków na poziomie 2 proc. PKB do 2024 roku. USA wydają na swoje siły zbrojne 3,38 proc. PKB.
Czytaj więcej
Szef MSZ Francji Jean-Noël Barrot ostrzegł Donalda Trumpa przed naruszeniem „suwerennych granic” UE. Ostrzeżenie pojawiło się po tym, jak amerykański prezydent-elekt odmówił wykluczenia użycia działań wojskowych w celu przejęcia kontroli nad Grenlandią – autonomicznym terytorium Danii.
Reakcja niemieckich polityków na żądania Donalda Trumpa
- 2, 3 lub 5 proc. – cele te są w zasadzie nieistotne. Decydującym czynnikiem jest to, że robimy to, co konieczne, aby się bronić – powiedział Merz, faworyt do zastąpienia kanclerza Olafa Scholza.