Trzaskowski był pytany o wypowiedź prezesa IPN, Karola Nawrockiego, który startuje w wyborach prezydenckich z poparciem PiS. Nawrocki stwierdził, że informacja o interwencji rządu na rynku w związku z wysokimi cenami masła, poprzez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych (ogłosiła przetarg na sprzedaż mrożonego masła w blokach 25-kilogramowych) brzmi jak tytuł z „Trybuny Ludu” z 1989 roku.
Rafał Trzaskowski: Każde działanie, które pomoże obniżyć ceny masła, jest dobre
- Wolałbym, żeby Karol Nawrocki zapytał się co wyrabiał prezes NBP, Adam Glapiński, który walnie się przyczynił do nieprawdopodobnej inflacji, która przez ostatnie lata podnosiła ceny masła – odparł Trzaskowski.
Czytaj więcej
Rzucone przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych na rynek masło może odbić się Donaldowi Tuskowi i Koalicji Obywatelskiej czkawką. Kiedy bowiem liberałowie zaczynają regulować ceny masła, część ich wyborców może zacząć zadawać sobie pytanie, czy jest to nadal ich rząd?
Glapińskiemu zarzuca się m.in. zbyt późną reakcję na wzrost inflacji poprzez podniesienie stóp procentowych. W lutym 2023 roku inflacja osiągnęła poziom 18,4 proc. - obecnie wynosi ok. 4,3 proc., ale nadal utrzymuje się powyżej celu inflacyjnego NBP wynoszącego 2,5 proc. Ceny masła rosną jednak szybciej – w 2024 roku jego cena wzrosła o ponad 30 proc. Zjawisko ma charakter globalny – wiąże się ze wzrostem popytu na masło, czemu towarzyszy zbyt mała podaż mleka.
Pytany o rządową interwencję Trzaskowski stwierdził, że „każde działanie, które pomoże obniżyć ceny i które doprowadzi do tego, że obywatele nie będą musieli płacić takich cen, jest dobrym działaniem”. - Każde działanie, które doprowadza do obniżenia cen energii, jest dobrym działaniem - dodał.