Odniósł się w ten sposób do decyzji Państwowej Komisji Wyborczej, która odroczyła obrady w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych. Obrady zostały odroczone do momentu wyjaśniania przez organ ustawodawczy kwestii statusu sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Jarosław Kaczyński oskarża PKW o decyzje polityczne
W środę siedmioosobowy skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchylił sierpniową uchwałę PKW, która odrzuciła sprawozdanie komitetu wyborczego PiS z 2023 r. Był to efekt skargi jaką partia Jarosława Kaczyńskiego złożyła na tę uchwałę.
Czytaj więcej
Skarbnik PiS Henryk Kowalczyk zapowiedział, że PiS podejmie kroki prawne w związku decyzją PKW o odroczeniu obrad ws. sprawozdania finansowego komitetu wyborczego partii z ostatnich wyborów parlamentarnych.
– My oczywiście będziemy się bronić, nasza cierpliwość się skończyła – powiedział prezes Kaczyński. – Za tą decyzją stoją konkretni ludzie: Ryszard Balicki, Paweł Gieras, Ryszard Kalisz. Maciej Kliś i Konrad Składowski. Ci panowie stanowią większość PKW, która podejmuje tego rodzaju decyzje – opisywał.
Sytuacje, w których można nie wypłacić partii pieniędzy
Dodał, że w PKW nie powinno być Ryszarda Kalisza, ponieważ jego partia nie ma wystarczającej liczby posłów w Sejmie. – Natomiast naszej partii należy się czwarty członek, proporcja powinna być inna – powiedział Kaczyński. – Natomiast jeśli chodzi o pieniądze za wybory parlamentarne to mamy decyzję prawomocną i pozytywną dla nas. To decyzja Sądu Najwyższego, od której nie ma odwołania – podkreślił.