Władze Izraela poinformowały, że podczas ataku terrorystów Hamasu w październiku 2023 roku porwano ponad 250 osób, w tym dwie osoby posiadające podwójne, izraelsko-amerykańskie obywatelstwo. Według niepotwierdzonych informacji połowa z 101 zagranicznych i izraelskich zakładników nadal przetrzymywanych w Strefie Gazy pozostaje przy życiu.
Czytaj więcej
Jak poinformowały Siły Obronne Izraela, w nalocie w południowej części Strefy Gazy zginął mężczyzna, który był pracownikiem World Central Kitchen (WCK). Izrael twierdzi, że był on jednocześnie terrorystą zaangażowanym w atak Hamasu na Izrael z 7 października. Organizacja pomocowa WCK przekazała, że zawiesza swoją działalność w Strefie Gazy.
Porwania podczas ataku Hamasu na Izrael
W związku z obecną sytuacją prezydent elekt Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, wydał stanowcze oświadczenie. „[Jeśli] zakładnicy nie zostaną uwolnieni przed 20 stycznia 2025 r., czyli datą, w której z dumą obejmuję urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, będzie zgotowane piekło na Bliskim Wschodzie i dla wszystkich tych, którzy dopuścili się okrucieństw przeciwko ludzkości” – zapowiedział Trump.
Dodał także, że „osoby odpowiedzialne zostaną uderzone mocniej niż ktokolwiek inny w długiej i bogatej historii Stanów Zjednoczonych Ameryki”.
Stanowiska Hamasu i Izraela
Hamas wezwał do zakończenia wojny i całkowitego wycofania się Izraela ze Strefy Gazy jako warunku porozumienia w sprawie uwolnienia pozostałych zakładników. Premier Izraela, Beniamin Netanjahu, zapowiedział jednak, że wojna będzie trwała, dopóki Hamas nie zostanie wyeliminowany i przestanie stanowić zagrożenie dla Izraela.