Z satysfakcją przyjął pan decyzję Jarosława Kaczyńskiego o poparciu Karola Nawrockiego. W ten sposób zakończyły się trwające kilka miesięcy poszukiwania kandydata prawicy w wyborach prezydenckich. Wobec tego nie wzywa pan już prezesa PiS do dymisji?
Moje stanowisko pozostaje niezmienne: jeśli wspierany przez PiS kandydat nie wygra wyborów prezydenckich, Jarosław Kaczyński powinien odejść. Ale – jak podkreśliłem, powtarzając teraz to sformułowanie w jednym z wystąpień publicznych: mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Każda partia powinna służyć Polsce, a nie sobie samej. A skuteczne wsparcie kandydata, który może zapobiec „domknięciu systemu” (to autorytarne z ducha sformułowanie pada z ust polityków KO), jest najważniejszym zadaniem, jakie dla Polski ma do spełnienia opozycja.
Czytaj więcej
„Potrzebni są ludzie, którzy staną się nie tylko nowymi twarzami, ale także świeżymi umysłami obozu patriotycznego, zdolnymi trafić także do nowych, młodszych wyborców” – ocenia związany z prawicą prof. Andrzej Nowak i wytyka błędy PiS.
Co ma zrobić Karol Nawrocki, jeśli chce wygrać?
Przed PiS, jak i KO, stoi wyzwanie poszerzenia bazy wyborców. Wybory prezydenckie wygrywa się, sięgając dalej niż elektorat partii. Myślę, że Karol Nawrocki ten potencjał posiada.