Jaki dzisiaj Rosjanie mają stosunek do Stanów Zjednoczonych?
Zaczynając mniej więcej od 2003 roku, Stany Zjednoczone są wrogiem Rosji, przeciwnikiem wojskowym, źródłem wszystkich zagrożeń. Propaganda przez lata rysowała wizerunek „amerykańskiego potwora”, który zagraża istnieniu Rosji, rosyjskim tradycjom i wartościom duchowym. Demonizacja USA to część konsekwentnie prowadzonej od wielu lat polityki w Rosji. Wielu Rosjan więc uważa, że Stany Zjednoczone są winne wszystkich rosyjskich problemów i odpowiadają za wojnę Rosji z Ukrainą, ale też wojnę na Bliskim Wschodzie. Takie światowe zło.
Czytaj więcej
Jak powiedział Dmitrij Miedwiediew, „Stany Zjednoczone się mylą twierdząc, że Moskwa nie użyje broni jądrowej”. - Zrobi to, jeśli jej istnienie będzie zagrożone zaznaczył.
Ile Rosjanie wiedzą o Stanach Zjednoczonych, o tamtejszym życiu, nowoczesnych technologiach? Ilu Rosjan miało okazję zobaczyć USA na własne oczy?
Rosjanie bardzo niewiele wiedzą o USA. Stany Zjednoczone są pewnym mitem. Z jednej strony to utopia, którą Rosjanie chcieliby mieć u siebie: wysoki poziom życia, demokracja, wolność, rozwinięte technologie, mocna pozycja na świecie. Z drugiej zdają sprawę z tego, że nigdy w Rosji czegoś takiego nie będzie. Stąd resentyment i demonizacja Stanów Zjednoczonych. To wszystko się dzieje w głowach tych samych ludzi, którzy nie chcą widzieć problemów w swoim własnym kraju: korupcji, bezkarności władz, ksenofobii. To wszystko mocno stymuluje propaganda. Według naszych szacunków w Stanach Zjednoczonych było zaledwie 1,5–2 proc. Rosjan. I to przeważnie politycy, urzędnicy, naukowcy i dziennikarze.
Wśród czołowych propagandystów rosyjskich byli też tacy, którzy studiowali i pracowali w USA, a później wracali i oczerniali Stany Zjednoczone.
To prawda. Demonizacja USA trwa od wielu lat, z czasów komunistycznych, napędzana przez wszystkie instytucje w państwie, od szkoły podstawowej zaczynając.
Czytaj więcej
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wykluczyło „niemiecki scenariusz” zakończenia wojny na Ukrainie, zgodnie z którym Ukraina dołączyłby do NATO bez terytoriów okupowanych przez Rosję - powiedział wysłannik rosyjskiego MSZ Rodion Mirosznik.