Nie tylko posłowie Arkadiusz Myrcha i Kinga Gajewska. Lista dziwnych wydatków poselskich

190 tys. zł na korespondencję i ogłoszenia, 3 zł za parking i 8 tys. zł na iPhone’a Silver – co kupuje poseł za pieniądze polskiego podatnika.

Publikacja: 10.10.2024 15:25

Klaudia Jachira (KO, z lewej) do wydatków wrzuciła gramofon za 250 zł. Dobromir Sośnierz (Konfederac

Klaudia Jachira (KO, z lewej) do wydatków wrzuciła gramofon za 250 zł. Dobromir Sośnierz (Konfederacja, z prawej) - bilet parkingowy za 3 zł

Foto: PAP/ Radek Pietruszka, Rafał Guz

Po tym jak komentator polityczny Radek Karbowski ujawnił w portalu społecznościowym, że poselskie małżeństwo – Arkadiusz Myrcha (obecnie również wiceminister sprawiedliwości) i Kinga Gajewska pobierają z Kancelarii Sejmu co miesiąc łącznie 7750 zł ryczałtu na wynajem mieszkania w Warszawie, choć wybudowali dom pod stolicą, dziennikarze zaczęli sprawdzać, co kupili w ramach funduszu na prowadzenie biur poselskich. Gajewskiej wytknięto dwa odkurzacze i robot do sprzątania jednego biura poselskiego, a także zegarek Apple Watch, Myrsze – aż cztery ekspresy do kawy. „Rzeczpospolita” postanowiła sprawdzić, za co płaci polski podatnik także u innych posłów.

Corocznie poseł otrzymuje na prowadzenie biura ćwierć miliona złotych. Ryczałt na jego prowadzenie wynosi bowiem 22 200 zł miesięcznie. Poseł z orzeczonym znacznym stopniem niepełnosprawności może wystąpić do marszałka Sejmu z wnioskiem o podwyższenie tej kwoty nawet o 50 proc. Posłowie muszą co roku wykazać, jak wydali te środki. Problem w tym, że Kancelaria Sejmu ani nie kwestionuje wydatków, ani ich nie sprawdza, czy np. liczba wyjeżdżonych kilometrów jest prawdziwa. 

Gigantyczne wydatki „na korespondencję i ogłoszenia” posłów PiS

Kontrowersyjne wydatki w biurach poselskich znaleźliśmy w innych sprawozdaniach posłów wszystkich partii politycznych ubiegłej kadencji (tegoroczne sprawozdania pojawią się dopiero na początku przyszłego roku). Największe wątpliwości budzą gigantyczne koszty wpisane pod pozycją „wydatki na korespondencję i ogłoszenia”. Waldemar Andzel, poseł PiS z Zagłębia, wykazał, że wydał na to ponad 190 tys. zł. Jak to możliwe?

Czytaj więcej

Tomasz Krzyżak: Kinga Gajewska i Arkadiusz Myrcha kombinują jak typowy Polak. I w tym właśnie problem

– Jest to związane z różnymi rzeczami – stwierdza na nasze pytania Andzel. Kiedy dopytujemy go o szczegóły, nie potrafi odpowiedzieć. – Może były tam również sprawozdania poselskie – mówi. O jakie sprawozdania chodzi, powiedzieć nie potrafił.

Również Kamil Bortniczuk (był ministrem sportu w czasach rządu Mateusza Morawieckiego) wydatkował na ten cel astronomiczną kwotę 122 tys. zł. Podobnie jak ówczesny premier Mateusz Morawiecki (106 tys. zł na „korespondencję i ogłoszenia”) czy Marlena Maląg, minister rodziny i pracy – 158 tys. zł.

Od wynajmu auta, przez gramofon, aż po ekspertyzy

Co jeszcze znaleźliśmy w wydatkach posłów? Aleksandra Gajewska (KO) m.in. kupiła za 8 tys. zł iPhone’a Silver, Klaudia Jachira (partia Zieloni) – gramofon (250 zł), Piotr Adamowicz (KO) wydał 7,5 tys. zł na taksówki, a Iwona Arendt (PiS) – 16,5 tys. zł na wynajem samochodu. Nietypową usługę – pośrednictwa w nawiązaniu umowy najmu za 1700 zł – wpisał poseł Konfederacji z Zielonej Góry Krystian Kamiński. Inny poseł tej partii Dobromir Sośnierz wykazał nawet wydatek 3 zł na parking. Z kolei Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości w poprzednich dwóch kadencjach, sfinansował z pieniędzy na biuro poselskie 41 tys. zł na obsługę mediów społecznościowych.

Czytaj więcej

Myrcha, Gajewska, Kołodziejczak. Nowe pokolenie polityków wchodzi do rządu

Wielu posłów korzystało również z usługi videoParlament (prywatny serwis należący do Janusza Jaskółki, który promuje swój portal jako „wystąpienia polityków bez cięć”), płacąc ok. 2 tys. zł miesięcznie. Z usługi tej korzystał m.in. Marcin Kierwiński (KO).

Sporo parlamentarzystów wykazało wysokie koszty zatrudniania pracowników. Jak Jarosław Kaczyński, prezes PiS, który na ich wynagrodzenia wydał ponad 126 tys. zł, podobnie Paweł Kukiz (128 tys. zł), Mateusz Morawiecki (135 tys. zł) czy Bartłomiej Sienkiewicz (140,8 tys. zł). Rekordzistą w tych wydatkach był Zbigniew Ziobro – umowy o pracę swoich pracowników kosztowały rocznie 163 tys. zł. Sporo, bo 68 tys. zł wydał na ekspertyzy Krzysztof Bosak z Konfederacji.

Mariusz Błaszczak oddał prawie połowę ryczałtu

Niewydatkowany ryczał z danego roku poseł musi zwrócić do Sejmu. O dziwo posłowie potrafią wydać go co do grosza (udało się to posłance KO Kindze Gajewskiej – dostała i wydała równe 227 442,01 zł), albo zwracają niewielką sumę, np. Grzegorz Braun, poseł Konfederacji, nie zdołał wydać zaledwie 4 gr i zwrócił je do Sejmu. Największą kwotę – 150 tys. zł – zwrócił jako niewykorzystaną Mariusz Błaszczak, poseł PiS i ówczesny minister obrony, a także Jarosław Kaczyński – 57 tys. zł. 

Po tym jak komentator polityczny Radek Karbowski ujawnił w portalu społecznościowym, że poselskie małżeństwo – Arkadiusz Myrcha (obecnie również wiceminister sprawiedliwości) i Kinga Gajewska pobierają z Kancelarii Sejmu co miesiąc łącznie 7750 zł ryczałtu na wynajem mieszkania w Warszawie, choć wybudowali dom pod stolicą, dziennikarze zaczęli sprawdzać, co kupili w ramach funduszu na prowadzenie biur poselskich. Gajewskiej wytknięto dwa odkurzacze i robot do sprzątania jednego biura poselskiego, a także zegarek Apple Watch, Myrsze – aż cztery ekspresy do kawy. „Rzeczpospolita” postanowiła sprawdzić, za co płaci polski podatnik także u innych posłów.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Partia Razem wejdzie do koalicji? Adrian Zandberg: Rząd idzie dziś w odwrotną stronę
Polityka
Afera z polskimi wizami. Radosław Sikorski: Potwierdzamy, utracono kontrolę
Polityka
Radosław Sikorski liczy na występ w TV Trwam. I mówi, że Niemcy popełnili błąd
Polityka
Politycy powinni zarabiać więcej? Polacy są w tej sprawie niemal jednogłośni