Andrzej Duda wdzięczny Marcinowi Kierwińskiemu. "Dziękuję za to"

- Bardzo dziękuję. Bardzo dziękuję panu premierowi za wyznaczenie pana ministra jako członka Rady Ministrów (...), ale dziękuję także panu ministrowi za przyjęcie tej nominacji, przyjęcie na siebie bardzo trudnego zadania, na które nie ma wiele czasu i które wymaga wielkiego poświęcenia, biegłości i serca, które trzeba włożyć, by pomóc ludziom - mówił prezydent Andrzej Duda, powołując Marcina Kierwińskiego w skład Rady Ministrów.

Publikacja: 26.09.2024 15:12

Andrzej Duda, Marcin Kierwiński

Andrzej Duda, Marcin Kierwiński

Foto: PAP/Marcin Obara

Prezydent Duda przypomniał, że minister Kierwiński złożył manat do Parlamentu Europejskiego. - Myślę, że byliby tacy, którzy by tego nie zrobili – powiedział. - Pan minister to zrobił w sprawie bardzo ważnej. Bardzo trudnej, ale bardzo ważnej społecznie. I bardzo ważnej także i państwowo. Jestem za to w imieniu Rzeczypospolitej bardzo wdzięczny – mówił prezydent. Dodał, że to poważna propaństwowa i proobywatelska postawa. - Dziękuję ogromnie za to – dodał.   

Prezydent Duda: Wiem jak to jest, gdy rodzina jest dotknięta powodzią

Andrzej Duda zadeklarował wsparcie osobiste i Kancelarii Prezydenta, - Zadanie jest rzeczywiście bardzo trudne. Mogę pana zapewnić, że jako prezydent Rzeczpospolitej i jako człowiek będę ze swojej strony dokładał starań, by panu pomóc – powiedział dodając, że „wie, jak to jest, kiedy rodzina jest dotknięta powodzią”. - Wiem co to znaczy, kiedy mieszkanie jest zamoczone, wiem co to znaczy, kiedy wszystko jest zamoczone – mówił prezydent. 

- Musimy zrobić wszystko, żeby pomóc tym ludziom wrócić do normalności, a przede wszystkim przetrwać ten czas – podkreślił dodając, że „niestety ten kataklizm przyszedł w bardzo trudnym momencie, w okresie jesiennym, kiedy zima jest praktycznie za pasem". 

Donald Tusk: Jestem pod wrażeniem słów pana prezydenta

Podczas uroczystości premier Donald Tusk powiedział, że jest „pod wielkim wrażeniem słów pana prezydenta”. - One zabrzmiały jak bardzo doniosły apel do nas wszystkich w Polsce, by niezależnie od przeszłości, niezależnie od tego, co czasami dyktują ludziom emocje i polityka, w sprawie powodzi, w sprawie ludzi dotkniętych powodzią, w sprawie wielkiego, ambitnego i bardzo trudnego zadania odbudowy terenów popowodziowych, być razem – mówił. 

Szef rządu dodał, że patrzył, jak prezydent uścisnął dłoń Kierwińskiemu. - Ten gest ma bardzo symboliczny wymiar, ponieważ cała Polska może zobaczyć, jak ludzie z innych obozów politycznych są przekonani, że w sprawie powodzi muszą być razem, zjednoczeni - ocenił.

Zwracając się do Marcina Kierwińskiego Donald Tusk powiedział, że również jest pełen uznania dla decyzji o złożeniu mandatu i powrocie do Polski. Premier przekazał, że Kierwiński sam zadzwonił do niego, wyrażając gotowość pomocy. - To nie są takie częste rzeczy w życiu publicznym – zaznaczył. 

Tusk powiedział także, że słyszał później komentarze, iż Kierwiński „zwariował”, rezygnując z mandatu. - Pan tego nie słyszał, ja słyszałem – zwrócił się do sekretarza generalnego PO premier. - To są największe komplementy – dodał. 

Prezydent Duda przypomniał, że minister Kierwiński złożył manat do Parlamentu Europejskiego. - Myślę, że byliby tacy, którzy by tego nie zrobili – powiedział. - Pan minister to zrobił w sprawie bardzo ważnej. Bardzo trudnej, ale bardzo ważnej społecznie. I bardzo ważnej także i państwowo. Jestem za to w imieniu Rzeczypospolitej bardzo wdzięczny – mówił prezydent. Dodał, że to poważna propaństwowa i proobywatelska postawa. - Dziękuję ogromnie za to – dodał.   

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Polityka
Wspólny kandydat koalicji na prezydenta? Nowy sondaż nie pozostawia wątpliwości
Podcast „Rzecz w tym”
Robert Kostro: Nie czuję się cierpiętnikiem. Mam nadzieję, że w Muzeum Historii Polski przetrwa duch otwartości
Polityka
Lądowanie prezydenckiego samolotu na Okęciu zakłócone. Musiał interweniować sokolnik