Donald Tusk z apelem do Kaczyńskiego i Morawieckiego. Chodzi o sprawę Michała K.

- Nie może być taryfy ulgowej. Byłeś premierem, jesteś posłem, prezesem partii, to masz państwu polskiemu pomagać w wyjaśnianiu takich rzeczy jak afera w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych - mówił na konferencji prasowej premier Donald Tusk.

Publikacja: 03.09.2024 15:36

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: Paweł Supernak, PAP

arb

Tusk był pytany o to, czy w aferę związaną z Michałem K., byłym szefem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, współpracownikiem Mateusza Morawieckiego, zamieszane mogą być inne osoby związane z obozem PiS.

Donald Tusk do Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego: Macie pomóc wyjaśnić aferę

- Skala tego skandalu finansowego, ona jest rzeczywiście bardzo niestandardowa, mówimy o setkach milionów złotych wydawanych w sposób uwłaczający wszystkim zasadom prawnym, ale też ludzkiej przyzwoitości – odparł premier.

- O tym kto odpowiada bezpośrednio, oprócz tych, którzy są i będą aresztowani wskutek działań prokuratury, służb, sądów... ja nie będę jako premier wskazywał palcem, tych, których uważam za winnych – zaznaczył Tusk.

Czytaj więcej

Jest list gończy za Pawłem Szopą. To twórca marki "Red is Bad"

- Ale jedną rzecz chciałbym powiedzieć poważnie i mam nadzieję, że za państwa pośrednictwem te słowa dotrą do adresatów – dodał premier zwracając się do dziennikarzy. - Mam tutaj na myśli dzisiejszych posłów: Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego, Mateusz Morawiecki był zaprzyjaźniony i był przełożonym tych, którzy są ścigani listami gończymi i zatrzymywani w aresztach. Skoro pełniliście funkcje publiczne i dzisiaj jesteście posłami, to jest waszym oczywistym obowiązkiem współpracować z prokuraturą, śledczymi, w przyszłości sądem, bo to jest obowiązek osób sprawujących funkcje publiczne, aby pomóc w wyjaśnieniu afery, a nie ją kryć - oświadczył.

Jeśli Mateusz Morawiecki, Jarosław Kaczyński, sami nie zaczną zeznawać, wyjaśniać szczegółów tej sprawy, to znaczy, że są zainteresowani w kryciu tych, którzy dziś są zatrzymywani przez organy ścigania

Donald Tusk

- Mateusz Morawiecki powinien sam zdecydować, by w szczegółach opowiedzieć, o tym co on wiedział, gdy dochodziło do tej sytuacji, zwłaszcza, że mówimy o osobach mu bliskich – dodał.

- Nie może być taryfy ulgowej. Byłeś premierem, jesteś posłem, prezesem partii, to masz państwu polskiemu pomagać w wyjaśnianiu takich rzeczy jak afera w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych – mówił też Tusk.

- Jeśli Mateusz Morawiecki, Jarosław Kaczyński, sami nie zaczną zeznawać, wyjaśniać szczegółów tej sprawy, to znaczy, że są zainteresowani w kryciu tych, którzy dziś są zatrzymywani przez organy ścigania – dodał premier. - Po ich reakcjach będziemy wiedzieli, czy odpowiadają także oni i cały PiS, czy tylko osoby do tej pory zatrzymane - podsumował. 

- Mówimy o prawdopodobnym przestępstwie na dziesiątki, setki milionów złotych. W interesie jego jest wyjaśnić w szczegółach: ile wiedział, co nadzorował, co było przeciwko jego woli – mówił też Tusk. 

O co oskarżony jest Michał K., były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych?

Michał K. były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, bliski współpracownik Mateusza Morawieckiego, został zatrzymany w poniedziałek w Londynie, po wydaniu w jego sprawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, obejmującego też Wielką Brytanię. Były szef RARS jest podejrzany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Agencji. Prokuratura informowała, że ma dowody, które pozwalają na przedstawieniu K. zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 k.k.) oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 231 § 1 i 2 k.k.). Przed wydaniem ENA ws. Michała K. za byłym szefem RARS wydano list gończy.

Sam Michał K. zapewnia, że jest niewinny. - Nie mam sobie nic do zarzucenia. W postępowaniu sądowym dowiodę swojej niewinności. Zawsze działałem zgodnie z przepisami i interesem publicznym – stwierdził K. w rozmowie z "Rzeczpospolitą". 

W sprawie Michała K. poszukiwany jest też Paweł Szopa, twórca marki patriotycznej „Red is bad”, który miał wzbogacać się m.in. dzięki kontraktowi na dostawę generatorów na rzecz Agencji.

Tusk był pytany o to, czy w aferę związaną z Michałem K., byłym szefem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, współpracownikiem Mateusza Morawieckiego, zamieszane mogą być inne osoby związane z obozem PiS.

Donald Tusk do Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego: Macie pomóc wyjaśnić aferę

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Donald Tusk po odprawie w Kłodzku: Sytuacja cały czas bardzo dramatyczna
Polityka
Protest PiS w Warszawie. Kaczyński atakuje KO. „To nie jest polska formacja"
Polityka
Żona pogrąży Ryszarda Czarneckiego? Co Emilia H. robiła na Collegium Humanum?
Polityka
Więzienie za ujawnienie orientacji seksualnej. Radykalny projekt trafił do prac w Sejmie
Polityka
Sondaż: Czy, zdaniem Polaków, PiS może wrócić do władzy po wyborach?
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne