Sławomir Mentzen: Prawybory? Gdyby się odbyły, to bym je wygrał. Jestem przekonany

„Osobiście jestem przekonany, że gdyby prawybory się odbyły, to bym je wygrał. Wiem ile tysięcy członków ma moja partia, wiem, jakie poczyniliśmy do prawyborów przez ostatnie miesiące przygotowania, wiem ile głosów bym miał tylko od swoich działaczy, nie licząc sympatyków” – napisał Sławomir Mentzen we wpisie opublikowanym w serwisie X.

Publikacja: 21.08.2024 16:49

Sławomir Mentzen

Sławomir Mentzen

Foto: PAP/Jacek Praszkiewicz

adm

We wtorek Konfederacja poinformowała w mediach społecznościowych, że Sławomir Mentzen będzie jej kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Tak postanowiła Rada Liderów partii. 

W zeszłym tygodniu lider Konfederacji, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, wyraził zainteresowanie ideą przeprowadzenia prawyborów „na całej prawicy”. Zapewnił, że w takim scenariuszu jest gotowy do rywalizacji i jak najlepszego reprezentowania wyborców PiS. Dodał także, że jeżeli PiS nie zgodzi się na takie prawybory, będzie namawiał liderów Konfederacji do poparcia kandydatury posła Konfederacji, lidera wchodzącej w jej skład Nowej Nadziei Sławomira Mentzena.

Ostatecznie przywódcy Konfederacji wybrali własnego kandydata. - Rada Liderów postanowiła, że kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich z ramienia Konfederacji będzie Sławomir Mentzen - powiedział TVN24 poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo po tym, jak partia poinformowała o decyzji w mediach społecznościowych.

Do sprawy odniósł się we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych sam Sławomir Mentzen. 

Czytaj więcej

Konfederacja zdecydowała. Wiadomo, kto będzie jej kandydatem na prezydenta

Sławomir Mentzen: Byłem zwolennikiem prawyborów, ale w Polsce sprawdzają się one dużo gorzej niż w USA

Sławomir Mentzen we wpisie opublikowanym w serwisie X podziękował że za to, że wybrano go na kandydata Konfederacji w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. „Bardzo dziękuję Radzie Liderów za okazane zaufanie i podjęcie decyzji, że to ja będę kandydatem Konfederacji w zbliżających się wyborach prezydenckich. To dla mnie wielki zaszczyt, ale i wielka odpowiedzialność. Zdaję sobie sprawę z tego, jak wiele zależy od osiągniętego przeze mnie wyniku, więc zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby nie zawieść naszych wyborców” – podkreślił. 

Polityk zaznaczył także, że „wiele osób zawiedzionych jest brakiem prawyborów i decyzją Rady Liderów”. „Dobrze to rozumiem. Sam bardzo długo byłem zwolennikiem prawyborów. Niestety w polskich warunkach sprawdzają się one dużo gorzej niż w USA. Podstawową różnicą jest frekwencja. Poprzednie prawybory Konfederacji przyciągnęły 7000 głosujących. W aż 9 zjazdach wojewódzkich brało udział nie więcej niż 350 głosujących. Dla porównania, w 2020 roku w prawyborach Demokratów w USA wzięło udział 35 mln osób, a u Republikanów w 2016 roku 31 mln osób” – czytamy we wpisie. 

Mentzen przypomniał również, że w prawyborach na Krzysztofa Bosaka zagłosowało około 2500 osób, a w wyborach prezydenckich otrzymał on 1,3 mln głosów. „Przy takiej dysproporcji pomiędzy liczbą wyborców a liczbą uczestników prawyborów, nie są one testem na to, kto ma większe poparcie. Są testem na to, kto ma większe zdolności organizacyjne. Do tego, tak niska frekwencja ułatwia wpłynięcie na wynik przez inne partie lub inne zorganizowane grupy. Nawet do mnie dotarły informacje, że niektórzy politycy z największych partii planowali wpływać na wynik naszych prawyborów. Przy ich możliwościach byłoby to niestety zupełnie realne” – stwierdził polityk. 

Mentzen przyznał też, że „dalej uważa, iż prawybory są czymś, czego polskiej polityce brakuje”. „Niestety z wielu powodów, z których najważniejszym jest bardzo niskie realne zainteresowanie udziałem w nich, w Polsce nie działają one tak jak w USA, czego bardzo żałuję” – napisał. 

Sławomir Mentzen: Krzysztof Bosak powinien być jedną z najważniejszych osób w państwie

„Osobiście jestem przekonany, że gdyby prawybory się odbyły, to bym je wygrał. Wiem ile tysięcy członków ma moja partia, wiem, jakie poczyniliśmy do prawyborów przez ostatnie miesiące przygotowania, wiem ile głosów bym miał tylko od swoich działaczy, nie licząc sympatyków” – czytamy we wpisie Sławomira Mentzena. „Natomiast i tak po prawyborach w Internecie czytalibyśmy, że oszukałem, kupiłem sobie głosy, zwiozłem ludzi autobusami. Tak, zwiózłbym autobusami działaczy NN do miast, gdzie odbywałyby się prawybory, planowaliśmy to zrobić, ale co w tym złego? To nie byłoby oszustwo. Natomiast dokładnie ci sami ludzie, którzy obecnie kwestionują legalność władz Konfederacji, zaczęliby twierdzić, że oszukałem, a prawybory są nieważne, bo w ankietach na Twitterze wychodziło inaczej” – dodał polityk Konfederacji. „Zdecydowanie wolę być wybrany na kandydata po decyzji Rady Liderów, niż po kilkumiesięcznej wewnętrznej walce, oskarżany o fałszerstwa i oszustwa. Dzięki temu, już niedługo mogę rozpocząć kampanię jako pierwszy kandydat, zamiast czekać z tym pół roku. Władze Konfederacji uznały, że ryzyko prawyborów jest zbyt duże. Rozumiem zawód tych kilku tysięcy naszych sympatyków, którzy chcieli wziąć w nich udział, ale niestety byłaby to dla Konfederacji wizerunkowo bardzo ryzykowna zabawa” – zaznaczył. 

W dalszej części wpisu Mentzen stwierdził również, że Krzysztof Bosak powinien być jedną z najważniejszych osób w państwie – prezydentem lub marszałkiem sejmu. „Ma do tego kwalifikacje, jest też bardzo reprezentacyjny. I myślę, że w ciągu tych 5 czy 10 lat Bosak w końcu zajmie odpowiednie dla siebie stanowisko. Ale żeby tak się stało, nie powinien sobie pozwolić na kolejne wybory, w których jest daleko od drugiej tury. Lepiej dla niego i dla nas wszystkich będzie, jeżeli za 5 lat wystartuje w wyborach prezydenckich z pozycji kogoś, kto tym razem jest bardzo pewny wejścia do drugiej tury, w której może wygrać, niż kogoś, kto ma za sobą już dwa nieudane podejścia” – napisał. 

„A ja? Jeśli jednak nie zostanę prezydentem w 2025 roku, a wszystko inne pójdzie dobrze, to w 2030 roku będę już tym ministrem finansów i będę bardzo zajęty porządkowaniem finansów państwa i kończeniem upraszczania podatków. Pozostawienie tego dla kandydowania w wyborach prezydenckich będzie jedną z ostatnich rzeczy, który by mi przyszła do głowy” – podkreślił Sławomir Mentzen. „Kandyduję więc po raz pierwszy i być może ostatni. Wiem, że nie wszyscy są z tego zadowoleni” – dodał. 

Czytaj więcej

Prawybory na całej prawicy? Łukasz Schreiber punktuje propozycję Bosaka

Rada Liderów Konfederacji wybrała kandydata na prezydenta

W ubiegłym tygodniu lider Konfederacji, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, wyraził zainteresowanie ideą przeprowadzenia prawyborów „na całej prawicy”. 

Propozycja przeprowadzenia wspólnych prawyborów spotkała się z krytyką polityków PiS w mediach społecznościowych. "Jeżeli wspólny kandydat, to trzeba by pójść znacznie dalej, a na to – jak sądzę – nikt nie ma ochoty. Mam na myśli choćby klub w Sejmie i wybory parlamentarne" - napisał wówczas na platformie X poseł PiS Łukasz Schreiber.

Przywódcy Konfederacji wybrali więc własnego kandydata. - Rada Liderów postanowiła, że kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich z ramienia Konfederacji będzie Sławomir Mentzen - poinformował poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo po tym, jak partia poinformowała o decyzji w mediach społecznościowych.

Wybory prezydenckie odbędą się wiosną przyszłego roku. Andrzej Duda ma skończyć urzędowanie w sierpniu 2025 roku.

We wtorek Konfederacja poinformowała w mediach społecznościowych, że Sławomir Mentzen będzie jej kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Tak postanowiła Rada Liderów partii. 

W zeszłym tygodniu lider Konfederacji, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, wyraził zainteresowanie ideą przeprowadzenia prawyborów „na całej prawicy”. Zapewnił, że w takim scenariuszu jest gotowy do rywalizacji i jak najlepszego reprezentowania wyborców PiS. Dodał także, że jeżeli PiS nie zgodzi się na takie prawybory, będzie namawiał liderów Konfederacji do poparcia kandydatury posła Konfederacji, lidera wchodzącej w jej skład Nowej Nadziei Sławomira Mentzena.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Janusz Korwin-Mikke pyta "kim jest ten Taylor Swift". Internauci podpowiadają
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają wycofanie kontrasygnaty przez Donalda Tuska?
Polityka
Kwaśniewski: W debacie z Trumpem lepsza była Harris. Sporo zyskała
Polityka
Wybory prezydenckie 2025. Nowy sondaż: Wiemy jak wypadają różni kandydaci PiS. Jest też Jacek Siewiera
Polityka
Czarnek o słowach Hołowni: Mamy zapowiedź zamachu konstytucyjnego
Polityka
Szef BBN: Aby nigdy nie doszło do współpracy polskich służb ze służbami Rosji "taką jaka ona jest"