"Za mało fachowców". Aleksander Kwaśniewski wskazuje na największą słabość rządu Donalda Tuska

Przesadne upartyjnienie rządu oraz zbyt mała liczba ekspertów to największa słabość rządzącej koalicji - ocenił były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jego zdaniem "silny Donald Tusk jest potrzebny, żeby ten rząd trzymał się nieźle".

Publikacja: 10.07.2024 09:40

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski

Foto: PAP/Radek Pietruszka

zew

Były prezydent był w środę w TVN24 pytany, jak po 200 dniach ocenia rządy koalicji Donalda Tuska, tworzonej przez Koalicję Obywatelską, PSL, Polskę 2050 i Lewicę. Co jest największą siłą, a co największą słabością koalicji?

Aleksander Kwaśniewski ocenia 200 dni rządów Donalda Tuska

- Siła to jest ciągle to, że wygrali wybory, że udało się tę koalicję sklecić, co nie było łatwe i że działają - moim zdaniem w większości spraw przyzwoicie - odparł. - Natomiast słabość to jest moim zdaniem przesadne upartyjnienie rządu, tzn. za mało ekspertów, fachowców (...), a za dużo, ewidentnie, wskazań partyjnych i to na poziomach - ministerialny to zrozumiałe, ale też wiceministerialnych - i oczywiście problem rozliczeń, który jest trudny - dodał.

Czytaj więcej

Budżet na wojsko ma być rekordowy. Tomczyk: Dziękuję Tuskowi i podatnikom

Aleksander Kwaśniewski zaznaczył, że jeżeli chce się rozliczać zgodnie z prawem, to "to musi trwać". - A jeżeli chce się spełnić oczekiwania wyborców, to to ma być szybko, tak rewolucyjnie i tutaj jest taki, jakby powiedzieć, konflikt nie do rozstrzygnięcia - ocenił.

Były prezydent został zapytany o siłę premiera w koalicji oraz doniesienia, że Donald Tusk "panuje nad wszystkim" i że "bez Tuska nie ma ruchu". - Jeżeli on chce wchodzić w drobiazgi, to byłby błąd, ale to, że on jest dzisiaj postacią wiodącą i w sumie integrującą to wszystko, to to jest oczywiste, to ja uważam, że inaczej by to w ogóle nie zadziałało. Silny Tusk jest potrzebny, żeby ta koalicja i ten rząd trzymał się nieźle - odpowiedział.

Lewica wygrała w Wielkiej Brytanii i we Francji. Kwaśniewski: To lekcja dla Zandberga

Aleksander Kwaśniewski był też pytany o niedawne wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii i we Francji. Na Wyspach najwięcej mandatów uzyskała Partia Pracy, nad Sekwaną - koalicja lewicy i skrajnej lewicy, Nowy Front Ludowy. - Lewica pokazała siłę, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i we Francji - powiedział były prezydent.

Czytaj więcej

Nowy sondaż: Mocne tąpnięcie PiS. Tylko jedna partia ze wzrostem poparcia

- Z tych wyborów są dwie lekcje, które chciałbym, żeby koledzy z polskiej lewicy, koleżanki i koledzy przemyśleli, zaczynając od Adriana Zandberga (lidera partii Razem - red.). Pierwsza lekcja to jest francuska, tzn. zjednoczenie ma sens, idąc razem, można więcej osiągnąć, niż idąc osobno, a lekcja brytyjska mówi: trzeba rezygnować z ekstremizmów, trzeba łagodzić te kanty. Starmer (lider laburzystów, nowy premier Wielkiej Brytanii - red.) zdecydowanie poszedł w stronę centrum i dlatego wygrał - ocenił.

Polityka
„Polityczne Michałki": Geopolityka dominuje nad kampanią, Trump obciążeniem dla PiS, Mentzen Kukizem 2025?
Polityka
Poseł pod wpływem alkoholu w Sejmie. Oświadczenie Ryszarda Wilka
Polityka
Posłowie dostali 500 plus na mieszkania. Mimo że ceny najmu nie rosną
Polityka
Siarka zostanie ukarany za "kulę w łeb"? Poseł PiS: To byłby przejaw represji
Polityka
Duda: Rozmawiałem szczerze z Zełenskim. Pokoju nie da się osiągnąć bez USA