Donald Tusk: musimy zrobić wszystko, by tu była Polska, a nie Rosja (WIDEO)

Kiedy wielcy patrioci, którzy walczyli o to, by Polska odzyskała niepodległość w sposób bezkrwawy, byli tacy, popijali z rosyjskimi agentami i szukali sposobu, jak odsunąć Lecha Wałęsę od władzy – mówił premier Donald Tusk na wiecu z okazji rocznicy wyborów 4 czerwca.

Publikacja: 04.06.2024 18:30

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Paweł Supernak

Premier przypomniał, że 4 czerwca to jeden z ważniejszych dni w historii Rzeczpospolitej. – Moje pokolenie dokładnie pamięta, o co chodziło 4 czerwca 1989 r. Chodziło o to, by tu tak była Polska, a nie Rosja – powiedział. – Lech Wałęsa i 10 milionów Polaków razem z nim zdecydowali, że tu jest Polska i tu będzie Polska na wieki. 4 czerwca poszli do urn wyborczych i przegonili komunizm, a także rosyjski ład, a właściwie nieład i chaos.

Premier Donald Tusk o listach kandydatów PiS do Europarlamentu

Skomentował też listy kandydatów PiS do Europarlamentu. – To są listy gończe, a nie listy do Europarlamentu – powiedział Tusk.

To są listy gończe, a nie listy do Europarlamentu

Donald Tusk

Podkreślił, że obecnie sytuacja jest bardzo poważna. – Jesteśmy tu po to, żeby tamten ład nie wrócił tutaj – skomentował. – Pamiętam początki lat 90., gdy pod przywództwem Lecha Wałęsy Polacy doprowadzili do tego, że wojska rosyjskie wyszły z Polski. W tym czasie byli politycy, którzy na ulicach palili kukłę Lecha Wałęsy.

Dodał, że obecnie nad Polską i nad całą Europą gromadzą się ciemne chmury. – Tak jak w czasach, gdy kończyliśmy sowiecką okupację w Europie Środkowej, tak obecnie wszyscy jesteśmy skupieni, by Polska była silna i zjednoczona oraz żeby Europa była silna i zjednoczona – mówił.

Bój o to, żeby wojna nie wkroczyła do Polski i Unii Europejskiej

Przekonywał, że wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca, będą równie ważne jak te w 1989 r. – Wiem, ze to trudno dociera do wszystkich, ale tam, na Kremlu ewentualne polityczne zdobycie Brukseli jest ważniejsze niż zdobycie Charkowa – powiedział. – To jest także bój o to, żeby wojna nie wkroczyła do Polski i Unii Europejskiej. Nikt nie ma prawa narażać życia naszych dzieci, naszych wnuków tylko poprzez zaniechanie – mówił Tusk.

Czytaj więcej

Michał Płociński: 4 czerwca to święto tylko starszego pokolenia. I sami do tego doprowadziliście

Jego zdaniem dzięki pójściu na wybory nie będziemy też musieli w przyszłości płacić wielkiej ceny za niepodległość i wspólnotę europejską. – Pod warunkiem, że będziemy tak dojrzali, jak byliśmy dojrzali 35 lat temu – 4 czerwca – skonkludował Tusk.

Wydarzenia z 1989 r. były burzeniem starego porządku

O wydarzeniach z 1989 r. opowiedział także były prezydent Lech Wałęsa. – To był sukces narodu, który wypełnił treścią nasze ustalenia – powiedział. – Pojawia się pytanie, czy ustalenia tych przywódców były wystarczające, czy nie były błędne. Jestem przekonany, ze w imię odpowiedzialności, udało nam się osiągnąć maksymalnie to, co było możliwe. Musicie też zrozumieć, że to było burzenie starego porządku – przypomniał.

Zwrócił się też bezpośrednio do uczestników wiecu. – Błagam was, dajcie szansę przez osiem lat Tuskowi i jego drużynie, on przez 8 lat zdąży zrobić porządek w Polsce – poprosił. – Mnie nie daliście tej szansy, daliście tylko pięć lat. A ja miałem rozwiązania, przez które Kaczyńscy nigdy by to władzy nie doszli.

Z kolei wiceminister sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz opowiadała o jej pracy w ministerstwie. – Fundusz Sprawiedliwości to świat postawiony na głowie, to antyteza państwa dobrego i sprawiedliwego, które ma służyć ludziom – powiedziała. – Nie mogłam uwierzyć, że zasadym, na podstawie których działa Fundusz Sprawiedliwości to zasady opracowane w ministerstwie i to w dodatku sprawiedliwości.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przypomniał, że przez 35 lat zarówno Polska, jak i Warszawa, bardzo się zmieniły. – Próbowano nam przez wiele lat zabrać dumę z 4 czerwca – mówił. – Próbowano nam wmówić inną wersję historii, bez 4 czerwca, bez Lecha Wałęsy. Jednak się nie udała. Ta data zaczęła działać na nas jak symbol, jak krzyk, jak wezwanie, żebyśmy byli razem – powiedział.

Premier przypomniał, że 4 czerwca to jeden z ważniejszych dni w historii Rzeczpospolitej. – Moje pokolenie dokładnie pamięta, o co chodziło 4 czerwca 1989 r. Chodziło o to, by tu tak była Polska, a nie Rosja – powiedział. – Lech Wałęsa i 10 milionów Polaków razem z nim zdecydowali, że tu jest Polska i tu będzie Polska na wieki. 4 czerwca poszli do urn wyborczych i przegonili komunizm, a także rosyjski ład, a właściwie nieład i chaos.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sejmik małopolski. Będzie ciąg dalszy telenoweli. Małopolskie bez marszałka
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Polityka
Małopolska bez marszałka, Łukasz Kmita przegrał po raz piąty. Idzie przesilenie?
Polityka
Awantura w sejmiku małopolskim. "Buntownicy" z PiS zawieszeni w prawach członków
podcast
„Rzecz W Tym”. Czy Kraków to Waterloo prezesa Kaczyńskiego?
Materiał Promocyjny
Lidl Polska: dbamy o to, aby traktować wszystkich klientów równo
Polityka
Andrzej Duda kontra Donald Tusk w sprawie reparacji. "Polskie władze się nie zrzekły"