Były premier Mateusz Morawiecki ma dziś zeznawać przed sejmową komisją śledcza w sprawie wyborów kopertowych. Ma zeznawać m.in. w sprawie swoich decyzji dotyczących zleceniu Poczcie Polskiej podjęcie "niezbędnych czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym, z powodu panującej wówczas pandemii", oraz w sprawie zobowiązania Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych do przygotowania wyborów, co związane było m.in. z drukiem kart wyborczych.
Czytaj więcej
- W kwietniu 2020 roku można mówić o pewnym podziale - mówił europoseł PiS Adam Bielan, składając zeznania przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych.
Przed przesłuchaniem Morawiecki zabrał głos w mediach społecznościowych.
Oświadczył, że po to, aby wyjaśnić działania podjęte w sprawie wyborów kopertowych, trzeba przypomnieć, że odbywały się one w obliczu światowej pandemii i to właśnie ten czynnik zdecydował o przeprowadzeniu ich w formie kopertowej.
Morawiecki chwali „błyskawiczne decyzje” swojego rządu
Morawiecki stwierdził, że jako premier ślubował obronę życia i miejsc pracy obywateli, ale także praw demokratycznych. I kierując się tą przysięgą wraz ze swoim gabinetem pomógł gospodarce RP "przejść suchą nogą przez kryzys największy od 1989 roku, a nawet, jak niektórzy mówią, od II wojny światowej".